Praktyczne rady jak nie dać się oszukać przy kupnie auta

14 Mar 2012, 21:46

spokojnie panowie, przekaz dla każdego jest zrozumiały, także nie ma problemu :D
krzem88
Początkujący
 
Posty: 244
Prawo jazdy: 04 04 2008
Auto: Skoda Octavia
Silnik: 1.9
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

15 Mar 2012, 08:40

Chyba niema reguły, ale lepiej unikać tych handlarzy-cwaniczków jak widzisz takiego można ponarzekać na auto i go podenerwować i podziekować :D najlepiej szukać wśród znajomych auto znane z widzenia.... Co ciekawe na giełdzie udało mi się kupić naprawde dobry samochód, sprzedałem i nowi właściciele dalej na niego nie narzekają, a ze sprowadzona "igiełką"były problemy :wink: najlepiej wziąść na kanał z kimś kto zna się na autach, zapłacić za diagnostyke silnika i ryzyko dramatycznie maleje, chociaz coś powiedzieć można po miesiacu eksploatacji dopiero
nitro
Zaawansowany
 
Posty: 928
Miejscowość: znikąd

15 Mar 2012, 09:59

ja jak przegladam ogloszenia i widze w nim napisy tupu: igielka , 100% bezwypadkowy , okazja i tym podobne to odrazu odpuszczam bo szkoda fatygi wogole.
Przy ogledzinach sprawdz czy silnik nie jest myty , zajzyj koniecznie pod spod samochodu zeby nie okazalo sie ze kupisz przegnity zlom skladanyz 3 , w czasie jazdy koniecznie jedz po jakichs wiejskich drogachz dziurami zeby sprawdzic czy zawieszenie jest jeszcze w dobrej kondycji , ostatnio jak kupowalem golfa to chcialem jechac na jazde probna , nie bylo z tym problemu tylko wlasciciel pakowal mi sie odrazu na miejsce kierowcy hehe , nie chcial mnie dopuscic do przejazdzki bo okazalo sie ze auto ma niesprawne wspomaganie i nie ma 5 biegu , jednak i tak go kupilem urywajac na te naprawy 700zl boniby skrzynia i pompa do wymiany , a ze co nieco sie znam to zrobilem te 2 usterki za 200zl i 5 stowek zostalo na kosmetyke:)
bioly21
Zaawansowany
 
Posty: 551
Miejscowość: malopolska
Prawo jazdy: 17 08 2002
Auto: Alfa159 , Civic VII

15 Mar 2012, 12:29

nitro napisał(a): najlepiej szukać wśród znajomych auto znane z widzenia


Można i tak , ale i tutaj byłbym ostrożny i podejrzliwy. Znam kilka przypadków gdzie sąsiad sąsiadowi , znajomy znajomemu sprzedał bite , podpicowane auto ,jako bezwypadkowe , pseudo zadbane , słowem łachno.
Znam też kilka tranzakcji kupna używanego auta od ASO, jako zły zakup. Przykład sprzed kilku dni - został kupiony samochód z poważną usterką , uszkodzonym przednim łożyskiem. Poza tym , serwis oświadczył słownie kupującemu ,iż w aucie był tylko wymieniany jeden z przednich błotników . Jednak po niezbyt skrupulatnych oględzinach widać że przednie zawieszenie nie trzyma geometrii .Oprócz tego, drzwi noszą ślady demontażu i niechlujnego montażu osprzętu , listew ozdobnych. Tylny błotnik szpachlowany, lakierowany. Myślę że takie przypadki są jednak marginalne, bo nie chcę nikomu wystawiać złej opinii.Jeśli mnie ktoś poprosi aby rzucić okiem na przedmiot ewentualnego zakupu to nie wierzę nikomu. Żaden autorytet czy bliższe lub dalsze powiązania sprzedającego z kupującym mnie nie przekonuje. Oglądam , sprawdzam sam.
Nie odpowiadam na problemy na PW
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4944
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

15 Mar 2012, 12:37

Z naszych przemyśleń wynika, że raczej zakup auta to i tak loteria, nawet znając się na rzeczy, sprawdzając nie mamy pewnosci co zakupimy bo wady mogą wyjść w każdej chwili(trzeba by było autem przed zakupem przecjechać z 1000kilometrów :D ) Tak koniec końcem takiego znajomego czy sasiada który świadomie wciska kit to bym potem ukamienował :D
nitro
Zaawansowany
 
Posty: 928
Miejscowość: znikąd

15 Mar 2012, 21:38

Temat ładnie się rozwinął.. bardzo mnie to cieszy, bo na pewno w przyszłości, ktoś z tego skorzysta.
Ja zaś miałem taką sytuacje jak kupowałem swoje pierwsze auto.. nie znając w ogóle tematyki motoryzacji pojechałem na giełdę, gdzie są komisy z autami używanymi. Po 2 godzinach oglądania wybrałem furkę, nie jechałem na żadną stacje diagnostyczną, nawet nie mogłem się autem przejechać, ale byłem tak zachwycony, że postanowiłem kupić. I powiem wam, że byłem i jestem zadowolony, z silnikiem wszystko ok, no blacharka trochę rdzewieje, ale autko ma już swoje lata.
Także panowie, to jest jednak loteria..

Teraz jednak będę kupować auto dużo droższe, więc nie mogę sobie pozwolić na takie zachowanie jakie miało miejsce przy 1 zakupie :)

pozdrawiam
krzem88
Początkujący
 
Posty: 244
Prawo jazdy: 04 04 2008
Auto: Skoda Octavia
Silnik: 1.9
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

09 Lut 2014, 17:29

Witam wszystkich .Po pierwsze już po zdjęciach na serwisach ogłoszeniowych mozna zobaczyć czy są malowane elementy -sposób jest bardzo prosty wystarczy patrzeć z dużego konta na zdjęcie auta a elementy malowane widać od razu .Łatwe i proste .(Powoduje to odbicie światła od lakieru ,aparat cyfrowy to wychwytuje bez problemu ).Po drugie wszystkie elementy muszą być spasowane idealnie ,równe szczeliny nad lampami ,grilem ,czy idealne linie pomiędzy drzwiami itd. Wszystkie samochody sprzedawane są wypadkowe ,bo tylko w Polsce są tak tanie .Nawet w niemczech ciężko teraz o zadbane auto w dobrej cenie .Prawda jest taka że dobre auto musi kosztować . Nikt nie robi prezentów . Historia serwisowa jest bardzo ważna ,znam przypadki że auto miało przekręcony licznik z 500 tyś na 150 .Najczęściej się tak dzieje z autami z Hollandi .Przy wizycie na miejscu najlepiej posłużyć się palcami ,czyli ręką gładząc połączenie elementów pomiędzy np.błotnikiem a maską spawdzić czy nie ma między nimi różnic wysokości .Każdy element a każdym następnym musi być idealnie zgrany ,nie mogą odstawać .Przejście po między nimi musi być idealne .Miernik grubości lakieru nic nie pomoże ,bo można kupić elementy w oryginalnej farbie ale poskładać idealnie to już sztuka . Unikać komisów -tam wstawia się auta które wszyscy znają w okolicy zamieszkania ,więc aby sprzedać złoma trzeba go wywieżć jak najdalej do komisu . Unikać ogłoszeń passat 10 aibagów -czyli bajka na rowerze .Jak w opisie bajery to nie ma po co jechać. Każdy samochód ma dwa airbagi przednie ,dwa w fotelach przednich i dwie kurtyny po jednej na strone .Są modele wyżej wyposażone i mogę mieć airbagi w tylnej kanapie lub poduszke kolanową kierowcy .Ale to nadal maks 9 a w polskich opisach wszystkie mają 10 .jeśli ktoś szuka pomocy przy zakupie chętnie pomoge ,kiedyś zajmowałem się samochadami więc znam tą branże i wiem jak to się robi . Nie sprowadzam ani się tym nie zajmuje aby było jasno .
marcinc5
Obserwowany
 
Posty: 3
Auto: passat b6

09 Lut 2014, 17:41

Zrobiłeś niezły odkop ale temat w sumie aktualny...

generalnie Twoja cała wypowiedź jest nic nie warta ponieważ to co proponujesz jest totalną fikcją szczególnie przy starszych autach...
Jakie to ma znaczenie czy odcień Ci się zgadza???
A jakie maja znaczenie przerwy miedzy elementami ???
Sprawdź najpierw w ilu autach trzeba rozebrać cały przód żeby dostać się do rozrządu...
O jakiej historii serwisowej piszesz gdzie np: w CH kierowcy w pupie mają książki serwisowe...

Deklarujesz pomoc przy zakupie auta ktoś kto skorzysta to mu współczuje bo po 2latach poszukiwań bedzie dalej rowerem jeździł...

Twoje wyobrażenie idealnego auta psuje w sam raz do filozofii typowego handlarza czyli lakierek, przerwy głaskanko...
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 11041
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

09 Lut 2014, 18:37

Taka prawda w tym kraju że wszystko co stoi w komisie to złomy ,których ludzie wstydzą się sprzedać osobiście ,nie raz jeżdziłem szukać dla znajomych auta ,a bajki jakie opowiadają to już dopiero poezja .Nie miałem na myśli starych aut w których najczęściej nie jeden element jest malowany .A co do rozrządów bajek nie pisz ,jak zdemontujesz to i poskładasz bez problemu jak wszystko jest proste ,nie czaruj że przód ci sie rozjedzie ,ściągasz co najwyżej pas przedni . Wszystko ma pasować na swoje miejsce i koniec. No chyba że u Ciebie trzeba też drzwi zdemontować ,tylną klape ,albo błotnik.
marcinc5
Obserwowany
 
Posty: 3
Auto: passat b6

10 Lut 2014, 21:11

marcinc5 napisał(a):Przy wizycie na miejscu najlepiej posłużyć się palcami ,czyli ręką gładząc połączenie elementów pomiędzy np.błotnikiem a maską spawdzić czy nie ma między nimi różnic wysokości .Każdy element a każdym następnym musi być idealnie zgrany ,nie mogą odstawać
Bez przesady.....pogładż sobie np. nie kaleczone/fabryczne Punto II.Uważaj na ręce !.
Nie odpowiadam na problemy na PW
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4944
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

10 Lut 2014, 21:30

Ja o autach za 40 koła a Ty dalej o złomach za pare groszy .Wkurza mnie to że ludzie dają się nabierać przy zakupach za grubszą kase .A odnośnie aut z takiej półki jak wymieniasz to jakie to ma znaczenie .
marcinc5
Obserwowany
 
Posty: 3
Auto: passat b6

10 Lut 2014, 21:34

marcinc5 czytając Twoje głupoty nieźle się uśmiałem.. :ok:

Prawda jest niestety taka, że o ile twórca tematu nie ma doświadczenia w kupowaniu/ sprzedawaniu samochodów to da się zrobić w konia pierwszemu lepszemu cwaniaczkowi czy innemu handlarzynie a porady tu udzielane na niewiele się zdadzą. Każdy kto dłużej siedzi w temacie przyzna mi racje. 9 na 10 kupujących niestety albo i stety jest tak naiwna, że łyknie prawie wszystko. Doświadczony sprzedawca po minucie rozgryzie potencjalnego kupca a później sprawa jest już prosta... Wiem, że to nie powód do dumy ale sprzedawałem największe trupy jako samochody w super stanie i wiem, że dobra nawijka+ umiejętne podpicowanie rzęcha mogą zdziałać cuda i sprzedać się uda a nieświadomy kupujący myśli przynajmniej przez chwile, że upolował super okazje.

Jedyna skuteczna metoda by nie dać zrobić się w konia przy zakupie to zabrać ze sobą ludzi obeznanych w temacie, którzy przy okazji spojrzą chłodnym okiem na samochód.
kirin88
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2137
Zdjęcia: 10
Prawo jazdy: 0- 0-2006
Auto: BMW & ROVER
Silnik: V8 :D
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1995

11 Lut 2014, 21:31

marcinc5 napisał(a):Ja o autach za 40 koła a Ty dalej o złomach za pare groszy


A znajdż mi temat tu na forum o zakupie takiego za te 40 koła ! Jeśli już to na palcach jednej ręki można policzyć. Zresztą za taką kasę o zakup mało kto się pyta na forum. Jakbyś przejrzał dział ,,Jakie auto kupić'" to byś się dowiedział że właśnie takie złomy za parę groszy cieszą się najlepszym powodzeniem.
Nie odpowiadam na problemy na PW
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4944
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

14 Lut 2014, 12:56

Pojechałem kiedys do komisu by ogladnac samochód Fiat Punto z 2001 r na zdjeciach dosc fajnie wygladal i co najwazniejsze napis drukowanymi BEZWYPADKOWY ,gdy przystopiłem do ogledzin okazło sie ze pod kołem zapasowym w bagazniku dziura ze mozna wsadzic głowe :O i dodatkowo komora była w innym kolorze niz samochód czyli juz mi nie pasowalo ,pozniej miedzy zawiasami w drzwiach kolor sie nie zgadzal i innych pare niedociagniec ,pytam goscia o historie samochodu i odpowiedzial pewnym glosem bezwypadkowy jezdzila nim kobieta ,nie ma sie do czego doczepic ,gdy mu pokazalem wszystkie "usterki" przyznał sie po czasie ze samochód dostał strzał w dupko po czył wylądował w rowie
tak wiec oobiscie omijam komisy bo nie ogolnie nie pierwszy raz spotkałem sie z przypadkiem "wkrecenia klienta" jak kupowac tylko od osoby prywatniej tak jak ktos napisal która posiada dany samochód wiecej niz 2 lata
LucaO
Nowicjusz
 
Posty: 29
Prawo jazdy: 06 04 1988
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: VW
Silnik: 1.4 Tdi
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2002