Prawda o 1-2-3 letnich autach

18 Sie 2017, 11:28

Cześć, planuję kupno pierwszego auta, padło na skodę fabię III w gazie. Interesuje mnie auto 1,2,3 letnie. Zastanawia mnie jednak dlaczego ktoś sprzedaje auto, które zakupił rok lub dwa lata wcześniej prosto z salonu. Takich ofert jest na prawdę sporo, co budzi moje podejrzenia. Po cholerę sprzedawać dwuletnie auto? Tym bardziej jeżeli jest to np. Skoda fabia, której ceny w salonach wahają się 45-55 tysięcy? Nie jest to auto dla ludzi wielkiego biznesu, którzy mogą sobie pozwolić na wymianę auta po 2 latach.

Kolejna rzecz, która rzuciła mi sie w oczy, to fakt, że czesto takie 2 letnie auta mają gigantyczny przebieg, nawet 150 tysięcy (w 2-3 lata?!), dodam, że ośmioletnie auta jakie ma mój ojciec mają 130 i 180 tysięcy.

Czy pod takim przebiegiem w tak krótkim czasie może kryć się wada samochodu? Jaki jest "bezpieczny" przebieg auta w okresie roku? Podejrzewam, że duże przebiegi są głównym powodem sprzedaży 2 letnich aut, które prawdopodobnie były autami służbowymi.

Na co zwracać uwagę w przypadku młodych samochodów?

Pozdrawiam.

PS. Dodam, że w dziedzinie aut jestem kompletnym laikiem, mimo, że jeżdżę od 4 lat ;)
akustyk1000
Nowicjusz
 
Posty: 9
Prawo jazdy: 09 09 2013
Auto: Nie mam

18 Sie 2017, 14:03

Prawda jest następująca:
Roczne auto sprzedaje:
a. salon (samochód demonstracyjny) jest to stosunkowo bezpieczna opcja ale tanio nie będzie. Samochód jest na gwarancji i mimo niewielkiego przebiegu rzędu 40 tys km jeździli tym bardzo różni kierowcy w ramach "testu" więc auto po nosie dostało ale jest prawie nowy samochód więc zagrożenie jest niewielkie.
b. sprzedaje to wypożyczalnia samochodów (ta z reguły co rok najdalej dwa wymienia flotę). Jak jest użytkowany samochód z wypożyczalni tłumaczyć nie muszę - jest jeszcze gorzej niż w przypadku pierwszej opcji ale dalej auto jest na gwarancji. Zagrożenie jest takie że z reguły salon wstawia je do swojego parku aut używanych i sprzedaje jak opcję pierwszą.
c. auto miało szkodę całkowitą to znaczy wartość naprawy przekroczyła wartość auta, za czapkę drobnych ubezpieczalnia sprzedała to polskiemu handlarzowi a ten z dwóch lub trzech złożył jeden. To jest niestety najbardziej prawdopodobna opcja.
Auto dwuletnie sprzedaje
a. wypożyczalnia (gwarancja się skończyła trzeba się tego pozbyć)
b. Opcja powypadkowego złomu (również po powodzi) opisana w punkcie poprzednim C
c. wynajem długoterminowy w firmie. Te samochody są kupowane jako woły robocze dla najniższego szczebla przedstawicieli handlowych którzy suną tym na odcięciu przez 10 godzin dziennie robiąc 80 - 100 tys rocznie. To auto po gwarancji i tak się do niczego nie nadaje więc nikt nie zawraca sobie głowy wykupem. Po dwóch latach są wymieniane na nowe.
Auto trzyletnie to 80 % auta poleasingowe z dużych flot lub po wynajmie długoterminowym. Tutaj powoli zaczynają trafiać się perełki to znaczy wynajem osobom prywatnym z salonu. Ta opcja powoli trafia do polski - prywatny właściciel płaci miesięczną ratę za nowy samochód a po trzech latach wymienia na kolejny nowy a stary trafia na sprzedaż w salonie. niestety te auta do tanich nie należą a rata wynajmu zależy od przebiegu (limitowanego) wiec w odróżnieniu od pozostałych nie mają najechane za dużo (po trzech latach około 100 tys km).
Oczywiście opcja powypadkowego złomu jest tu cały czas bardzo wysoka.
Ostatnio edytowany przez diddy79, 18 Sie 2017, 14:09, edytowano w sumie 1 raz
diddy79
Zaawansowany
 
Posty: 524
Prawo jazdy: 14 04 1999
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Renault Talisman
Silnik: 1,6 dCi 160 KM
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2018

18 Sie 2017, 14:06

akustyk1000 napisał(a):Kolejna rzecz, która rzuciła mi sie w oczy, to fakt, że czesto takie 2 letnie auta mają gigantyczny przebieg, nawet 150 tysięcy (w 2-3 lata?!), dodam, że ośmioletnie auta jakie ma mój ojciec mają 130 i 180 tysięcy.

a tak na marginesie - ja śpię w domu - przez cały zeszły rok noce służbowo poza domem spędziłem może trzy. a najechałem 70 tys km. Czy to dużo - nie! samochód służbowy musi na siebie zarobić a zarabiać zaczyna powyżej 35 tys km rocznie. Poniżej tej wartości tańsza jest taksówka lub wypożyczalnia.
diddy79
Zaawansowany
 
Posty: 524
Prawo jazdy: 14 04 1999
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Renault Talisman
Silnik: 1,6 dCi 160 KM
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2018

18 Sie 2017, 14:08

akustyk1000 napisał(a):padło na skodę fabię III w gazie.
nie najlepszy wybór, bo:
1. Do gazu nadaje się tylko słaba trzycylindrówka o niewiadomej (bez)awaryjności
2. Po co gaz to miejskiego auta, które z zasady pali niewiele?
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14193
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

18 Sie 2017, 14:42

Dzięki za tak wyczerpującą odpowiedź ;)


Z tego co zauważyłem, niektóre fabie są fabrycznie zagazowane, jest wiele ofert nowych fabii z gazem. W moim przypadku jedynie gaz wchodzi w grę, nikt mojego zdania nie zmieni, lubię jeździć a nie stać mnie na to, żeby płacić 30zł za 100km.

Nie ma co generalizować, kiedy auto na siebie zarabia bo to zależy od kosztów utrzymania auta, spalania i Twojej pracy. Poza tym nie ma co zestawiać ze sobą auta służbowego z autem prywatnym. Auto prywatne nigdy na siebie nie zarabia, zawsze uszczupla naszą kieszeń, dlatego zależy mi na gazie.
akustyk1000
Nowicjusz
 
Posty: 9
Prawo jazdy: 09 09 2013
Auto: Nie mam

18 Sie 2017, 14:50

akustyk1000 napisał(a):Nie ma co generalizować, kiedy auto na siebie zarabia bo to zależy od kosztów utrzymania auta, spalania i Twojej pracy. Poza tym nie ma co zestawiać ze sobą auta służbowego z autem prywatnym. Auto prywatne nigdy na siebie nie zarabia, zawsze uszczupla naszą kieszeń, dlatego zależy mi na gazie.


80% nowych aut sprzedanych w salonie kupiły firmy. 80% używanych aut na rynku wtórnym jako pierwszego właściciela miało firmę. Firma patrzy na świat przez pryzmat kosztów. "Widzimisie" to może mieć właściciel firmy, ale on nie jeździ fabią w gazie. Ten samochód z "natury" i zamysłu konstruktora, dilera przeznaczony jest pod klienta flotowego.
Pakujesz się w bagno młody człowieku - zmień podejście i zacznij liczyć. Twój wybór - młody rocznik i gaz nie oznacza taniej eksploatacji.
A co do "zarabiania" i kosztów eksploatacji są one kroplą w morzu przy "wartości" raty leasingowej a ta w przypadku fabii z dużym wykupem wynosiła ca. 700 zł miesięcznie netto. i dopiero po tej kwocie zaczynamy liczyć paliwo, serwis, ubezpieczenie. Łącznie przy przebiegu 20 tys rocznie - 8400+4000+2500+1000=15900 rocznie - koszt przejechania 1 km - 0,795 PLN. Przypominam że kilometrówka dla pracownika i niech on walczy ze swoim prywatnym samochodem to 0,83 PLN za km. a to oznacza tańsze ubezpieczenie pracownicze niższe koszty badań okresowych itd. Znaczy taki przebieg roczny dyskwalifikuje samochody służbowe jako takie w ogóle.
diddy79
Zaawansowany
 
Posty: 524
Prawo jazdy: 14 04 1999
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Renault Talisman
Silnik: 1,6 dCi 160 KM
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2018

18 Sie 2017, 17:44

Jaki masz budżet?

Może lepiej wziąć jakiś kompakt (będzie trochę starszy) od prywatnego właściciela. Sam zlecisz założenie LPG i przynajmniej będziesz pewny tego co masz.
Ossy
Forumowicz VIP
 
Posty: 7023
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 07 01 2010
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Volvo S60
Silnik: 2.4T
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2002

18 Sie 2017, 20:05

20-25 tysięcy

diddy, chce mieć auto do użytku prywatnego, tak jak 90% kierowców w Polsce, żadne leasingi mnie nie interesują, więc takie wyliczenia nie są potrzebne ;)
akustyk1000
Nowicjusz
 
Posty: 9
Prawo jazdy: 09 09 2013
Auto: Nie mam

18 Sie 2017, 22:01

akustyk1000 napisał(a): chce mieć auto do użytku prywatnego, tak jak 90% kierowców w Polsce, żadne leasingi mnie nie interesują


1. Nikt Ci nie każde brać leasingu.
2. Jeśli chcesz auto do użytku prywatnego to nie kupuj takiego szrotu jakim jest fabia (tak jeździłem przez kilka miesięcy, wiem)
3. W takiej kasie kupisz ładnego focusa mk2 fl, astrę h z końcówki produkcji, fiata bravo, i30/ceed'a czy nawet megane, Wszystkie biją skodę pod każdym możliwym względem oprócz stosunku cena/rocznik bo jak wiadomo skoro była tanim dziadostwem wyjeżdżając z salonu to nadal tanim dziadostwem jest.

Swoją drogą to w tym roku sprzedałem roczne auto, po prostu przestało mi być potrzebne, tyle
Invi
Forumowicz VIP
 
Posty: 6604
Przebieg/rok: >50tys. km

19 Sie 2017, 12:29

J.w. bierz Bravo 1.4, Astrę H 1.8, i30 lub Ceeda z 1.4/1.6, ewentualnie Megane 1.6 16V, zakładasz LPG za ~2500zł i śmigasz wygodniej niż w Fabii.
Ossy
Forumowicz VIP
 
Posty: 7023
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 07 01 2010
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Volvo S60
Silnik: 2.4T
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2002

19 Sie 2017, 14:57

Jak lubisz jeździć to nie kupuj Fabii, bo to nie ma nic wspólnego z przyjemnością ;)
dzida
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 15174
Zdjęcia: 455
Miejscowość: Biłgoraj
Prawo jazdy: 05 05 2008
Auto: Honda Civic VIII
Silnik: 1.8
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2010

24 Sie 2017, 17:22

A jak ze spalaniem w.w aut?
akustyk1000
Nowicjusz
 
Posty: 9
Prawo jazdy: 09 09 2013
Auto: Nie mam

24 Sie 2017, 20:22

Wszystkie powyższe zamkną się w 10l LPG na 100km w cyklu mieszanym.

Najmniej spali Hyundai i Kia z 1.4:
[link do autocentrum.pl wygasł]

Możesz przyjąć średnie spalanie na benzynie +20%.
Ossy
Forumowicz VIP
 
Posty: 7023
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 07 01 2010
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Volvo S60
Silnik: 2.4T
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2002