Witam. Od czasu do czasu pojawia się problem z odpaleniem auta. Wygląda to w ten sposób, że
kontrolka od immobilizera (obramówka auta z kluczykiem), która zawsze zaświeca sie po przekręceniu kluczyka i po chwili gaśnie (wtedy auto odpala normalnie) nie gaśnie tylko miga cały czas i wtedy nie mam mowy o odpaleniu samochodu. Wygląda to tak jakby czasami nie rozpoznawało kluczyka. Nie dzieje sie to jakoś regularnie. Przeważnie ma to miejsce już po kilku odpaleniach w krotkich odstępach czasu lub częstej zabawie centralnym zamkiem. Nie wiem czy to na pewno ma jakiś związek ale nigdy nie przytrafiło mi się żeby samochód nie odpalił po bardzo długim postoju. Właściwie to samochód odpala ale dosłownie po dwóch sekundach odcina zapłon i gaśnie. Czy to jest jakieś czasowe zabezpieczenie, czy immo nieprawidłowo działa?? Jak sobie z tym poradzić?? Zauważyłem że jak się troche pobawie zamkami i kluczykiem to po pewnym czasie odpala dobrze (czasami uda sie go uruchomić po 5 sekundach a czasami siedzę i czekam z 5 minut). Jest to dość irytujące szczególnie gdy sie gdzieś śpieszę. Czy ktoś z was miał już taki przypadek?? Wiecie jak rozwiązać ten problem??
Ta przypadłość dotyczy Seata Toledo II, bo zapomniałem dodać na początku.