REKLAMA
Witam,
pacjent VW Bora 1,9 miałem problem z kierunkami tzn świeciły światłem ciągłym, nie mrugały. Obstawiłem włącznik świateł awaryjnych i niby wszystko wróciło do normy (po wymianie), no ale jest taka akcja teraz, że np włączam lewy lub prawy kierunek jadę, skręcam po czym prostuje kierownice, manetka odbija i w końcowej fazie mrugną dwa kierunki naraz, dwie zielone strzałki na zegarach, tak jakby awaryjne się załączały, co to za zjawisko?
Problem z włącznikiem, czyli jakiś defekt ma? Czy coś innego?
Zakupiłem włącznik Febi, bo oryginał 140 zł.
Czyli w teorii wszystko działa, ale w praktyce jak widać niekoniecznie, no bo tak chyba nie powinno być? Jak włączam prawy to on ma działać i się wyłączyć, lewy wtedy nie działa wcale itd. czy jestem w błędzie?