![Mad :x]()
Mnie wyglądałby to na niewłaściwą kolejność zapłonu; czyli zamiast 1-2 pali 2-1. Zatem należałoby: ustawić nacięcie na kole paska na wprost takiej "wypustki" na pokrywie łańcuszka rozrządu; wtedy palec w aparacie powinien być skierowany "w dół" (w kierunku tłumika); po zdjęciu pokrywy rozrządu trzeba sprawdzić "mijanie się " zaworów/dźwigienek popychających. Poprawnie, czyli zapłon w pierwszym cylindrze jest wtedy, gdy "mijają się" dźwigienki drugiego cylindra. Oczywiście na niepracującym silniku!!! Można przepychać autko na 4-ce. ZATEM: palec w dół, mijają się zawory II-go cylindra i powinno być OK. Przerwa na platynach 0,2; na świecach 0,6 mm. Powinno grać. Napisz na priv.