REKLAMA
witam sprawa wyglada tak jakis czas temu prowadzilem auto kolegi mojego kolegi poniewaz kierowca nie byl w stanie (czyt. pijany) auto bylo jego zony ostatnio przyszedl mandat 300zł i 6pkt karnych do niej i teraz oni chca zebym zaplacil go lecz nie dokladnie nie wiedza gdzie mieszkam znaja imie nazwisko i miasto ale nie znaja dokladnego adresu i teraz moje pytanie bo mandat ze zdjęciem oczywiscie przyszedl na wlascicielke auta jego zone powiedzcie mi czy musze go zaplacic? czy nie? a jaezeli juz musze to czy jak dam jej kase zeby zaplacila mandat to tez dostane punkty karne ? bo policja nie wie kto prowadzil auto ani nic pomozcie mi po jestem w kropce kasy nie mam ehhh co robic czy mandaty sie przedawniaja? pozdrawiam
EDIT by fourup: zmieniłem temat - następnym razem będzie ostrzeżenie za temat niezgodny z Regulaminem (było: POMOCY!!!)!