Problem z numerem VIM przegląd, jak to tak naprawdę jest

14 Cze 2014, 16:35

Witam.

Mam problem, posiadam samochód z francji od 2007 roku zarejestrowany i ubezpieczony w polsce, dotychczas przechozdił wszystkie przeglądy. I ten także technicznie przeszedł jednakże pan z obsługi poninformował mnie że samochód nie przejdzie przeglądu gdyż ma w numerze VIN dwa razy O...

Tylko w dowodzie rejestracyjnym jest to widoczne poprzez przekreslone zera gdzie indziej.
Wszystkie wczesniejsze ubezpieczenia i przeglądy przechodził gdyż zamieniano owe O na zero i heja banana.

Tym razem nie.

Czy jest jakiś przepis czy dyrektywa którą mozna panu z obsługi pokazać ażeby odpuścił?
Uparł się że musi zobaczyć dowód z poprawionym VIN-em albo pieczątkę wydziału komunikacji.I mam na to dwa tygodnie... a potem dopłacę 2 dychy i samochód przejdzie przegląd

No nie dało się z gościem pogadać

Kolejny problem gdyż samochód mam od niecałego roku i nie przerejestrowałem go na siebie z braku czasu a dowód został wydany w Chrzanowie...(oczywiście umowy kupna posiadam)

Może mieliście podobny problem, czy rozwiązanie byłbym wdzięczny, przegląd jest ważny do poniedziałku na tym samochodzie

14 Cze 2014, 21:34

Zapoznaj sie z DZU.NR.65 poz.461 z 2006r a szczególnie paragraf 5 i zapodaj to diagnoście bo tak po prawdzie to cos nie mogę pokumać o co tak dokładnie biega...

14 Cze 2014, 22:36

Napisz w jednym zdaniu:
1/Co wpisane jest w DR-O czy 0
2/Co niby diagnosta widział wizualnie w nr.vin.-O czy 0

14 Cze 2014, 22:43

Diagnosta w DR widzi O i jest tam O zamiast zera, co do Vinów w samochodzie to wyglądają jak zera.

problem tkwi w tym że w Dowodzie rejestracyjnym Pani/Pan urzędnik wstawił O zamiast zero i to widać, jest to oczywisty błąd, ale pan diagnosta nie chce tego przepuścić.. i tak jak jest w przytoczonym przez Ciebie paragrafie "W numerze VIN zabrania
si´ stosowania liter: I, O oraz Q, myślnika, gwiazdki (*) oraz innych znaków specjalnych"

Chce ażebyśmy to wyjaśnili...

I teraz jest pytanie czy ustawowo to zakichane O jest traktowane jak zero( a tak powinno być) czy będe musiał przerejstrowywać samochód co łaczy się z podróżą do chrzanowa i kilkoma innymi uciechami.

no i czy wogóle może odrzucić technicznie sprawny samochód, z takiego powodu?

14 Cze 2014, 22:56

rubinos napisał(a):no i czy wogóle może odrzucić technicznie sprawny samochód, z takiego powodu?

Moze ze względu na niezgodny nr.vin ale nie musi.Oczywiscie nie ma mowy o stęplu i autografie w DR.W takim wypadku diagnosta powinien wystawić zaświadczenie i opisać cały problem.Ja osobiście dalbym pozytawa i azymut do WK.Po poprawieniu nr.vin przez WK powrót na SKP po stępel i autograf diagnosty.Myślę jednak ze w takim wypadku WK dokona wymiany DR i na podstawie zaswiadczenia z wynikiem pozytywnym wpisze do DR termin nastepnego badania tech.Jezeli masz "bana"to wtedy dostaniesz PC z prawidłowo wpisanym nr.vin,powrót na SKP,poprawka/nowe zaświadczenie z wynikiem pozytywnym/a reszta to juz w gestii WK.

14 Cze 2014, 23:11

rubinos napisał(a):czy będe musiał przerejstrowywać samochód co łaczy się z podróżą do chrzanowa i kilkoma innymi uciechami.

Niestety ale innej mozliwości w tym wypadku nie widzę.A mozesz mi wyjaśnic niby po co ten wyjazd do Chrzanowa...

Wszystko to co napisałem załatwisz w swoim WK.No chyba ze znajdziesz innego diagnostę ktory będzie miał słabszy wzrok i klepnie DR...

15 Cze 2014, 13:02

Ja jestem zameldowany w Katowicach, samochód w chrzanowie a mieszkamy w Krakowie

No i nie jest na mnie zarejestrowany... i nie chciałęm go rejestrować bo zamierzam go sprzedać zaraz po przeglądzie.

Zastanawiam się czy nie pójść się kłócić do tej stacji kontroli pojazdów, przecież mój problem jest tak marginalny że nawet google zna tylko kilka takich przypadków żeby samochód nie przeszedł z takiego powodu przeglądu, dodajmy że od 2007 samochód przechodził wszystkie przeglądy i ubezpiecznia z zero zamiast O, wczoraj poszedłem sprawdzić ViM na progu drzwi i przy szybie, wszedzie wygląda to jak zero... co potwierdza moją tezę o pomyłce w chrzanowie w urzędzie, wszyscy to zrozumieli i wpisiywali zero, trafił się jeden służbista

15 Cze 2014, 15:56

rubinos napisał(a):Zastanawiam się czy nie pójść się kłócić do tej stacji kontroli pojazdów,

To jest chyba ostatnia rzecz jaka mozesz w tym wypadku zrobić i tak nic nie osiągniesz.Trafiłes na słuzbistę i nic nie wskórasz tym sposobem.W chwili obecnej to:
1/Wyjazd do Chrzanowa jest bezcelowy gdyz jestem pewny ze sprzedający zgłosił fakt zbycia tego pojazdu w swoim WK /tzn.Chrzanowie/i nic tam juz nie wskórasz w temacie poprawki nr.vin w DR...
2/Dokonać rejestracji w swoim WK tak jak pisałem wczesniej
3/Poszukać "ślepego"diagnosty....

Ps.Kiedyś miałem pewną"blondynkę"która się pochwaliła ze jest pracownikiem WK.Oczywiście zaczęła mnie ustawiać ze to co ja jej mówię na temat stanu technicznego jej samochodu to tylko są jakieś moje wymysły.Na poprawce się juz nie pojawiła.Widać wybrała się w "turystykę"...

17 Cze 2014, 00:26

no i sprawa załatwiona.

Wyprawa do chrzanowa uprzejma pani z urzędu, wpisany długopisem poprawny VIN bez O do DR i pieczątka oraz tel z WK z chranowa do panów ze stacji.

Na stacji żadnych problemów, koledzy diagnosty podczas jego nieobecności się podśmiewali nawet że znowu ten maciek służbista to zrobił.

dzięki za pomoc
pozdrawiam

17 Cze 2014, 15:37

rubinos napisał(a):, wpisany długopisem poprawny vin bez O do DR i pieczątka oraz tel z WK z chranowa do panów ze stacji.

Z takim numerem tez się spotykam ale tylko własnie jezeli coś zostanie spitolone przez WK.W innych przpadkach DR do wymiany..

23 Cze 2014, 17:41

Witam, robiłem z 10 razy przegląd samochodów jak i motocykli i nie spotkałem się zeby sprawdzał ktoś numer ViN - inny diagnosta skoro chcesz sprzedać i po problemie.
ps: przeglądy robiłem tez w różnych miejscach. jak koledzy piszą - źle trafiłeś - inna stacja.

Problem z numerem VIM przegląd, jak to tak naprawdę jest

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum