REKLAMA
W 2006 przywiozłem z Niemiec uszkodzony samochód, mechanik który podjął się naprawy, rozkręcił kompletnie pojazd po czym zakończył pracę i zlikwidował warsztat. W rozmowie telefonicznej poinformował mnie, że jak przyjedzie z zagranicy to dokończy naprawę, po wielu próbach skontaktowania się z nim udało mi się przewieść samochód do blacharza. Po upływie kolejnych 2 miesięcy samochód wrócił na plac ww. mechanika, gdzie stoi do dzisiaj, bez silnika i całej reszty. Co mogę zrobić w takim przypadku, oczywiście całkowity brak kontaktu z mechanikiem, odbiór samochodu w takim stanie odpada?
Pozdrawiam
