15 Lip 2008, 14:05
Witam, mam Forda Fiestę 1,8 D z 91 roku. Ostatnio mam poważne problemy z odpaleniem auta. Po nagrzaniu świec rozrusznik niby kręci dobrze, ale auto nie pali. Za drugim razem również rzadko się zdarza, aby auto odpaliło. Przy trzecim razie auto odpala ale momentalnie gaśnie, tak samo przy czwartym razie. Dziś tak miałem i przy kolejnej próbie wcisnąłem pedał gazu i wtedy dopiero samochód odpalił. Czym to może być spowodowane? Akumulator, rozrusznik, a może to wina świec żarowych? Bardzo proszę o odpowiedź, za którą z góry bardzo dziękuje. Pozdrawiam