Frakzz napisał(a):I nie rozumiem z jakiego powodu mogłem taki list dostać.
A dostałeś list z takiego powodu że policja jest nieudolna i... żeby pozorant pokazać że coś robi musi wykonywać ruchy a najłatwiej wykonać ruchy pozorne jak przystało na pozoranta.
Więc scenariusz jest taki idziesz na komisariat panowie przedstawią Ci materiał w którym przy jakimś policjancie/kamerze policyjnej popełniłeś wykroczenie.
A w związku z tym ze ich przełożony wylizuje 4ery literki swojemu przełożonemu i tak na samą górę to potrzebne są wyniki a jak najłatwiej zrobić wyniki???
Więc efekt jest taki że jak okradną Cię na 100tyś.zł. to po pół roku śledztwo będzie umorzone z braku dowodów... jeżeli to były pieniądze firmowe odliczysz sobie od podatku a jeżeli ktoś Cię nagra jak o 2giej nad ranem zjeżdżając z chodnika przejechałeś tylnymi kołami po ciągłej to będzie profi działanie zakończone sukcesem
![:ok:]( "OK")
Pamiętaj tu chodzi o marketing a nie o bezpieczeństwo czyli nie ma być bezpiecznie tylko masz myśleć że jest bezpiecznie
![:mrgreen:]( "Mr. Green")
p.s
Ostatnio była akcja w stołecznej "telefoniści"... Panowie z radiowozów nie oznakowanych tak się podniecili chęcią zdobycia wyników że zamiast udać się na trasy szybkiego ruchu to swoimi 300konnymi bolidami ustawiali się na osiedlach i pilnowali tych co z garażu wyjeżdżali ze słuchawką w ręku...
Albo akcja "pieszy" tu znowu trzeba było podgonić statystyki dotyczące osób przechodzących przez jezdnię w nie dozwolonych miejscach to naprawdę śmiesznie wyglądało jak wyłapywano pieszych...
No i oczywiście przemyśl sobie wszystko zanim coś podpiszesz bo znam przypadki gdzie policjant próbował oszukiwać bo przez całą noc nic nie robił a później trzeba było się wykazać.
Ktoś mógł coś takiego zgłosić mówiąc, że uważa, że Twój pojazd stwarza zagrożenie w ruchu (np. niesprawne hamulce, albo skończone klocki). To by wyjaśniało dlaczego masz stawić się z konkretnie tym autem.
