REKLAMA
Kupiłem 3 dni temu samochód od handlarza (w ofercie miał 4 samochody). Jest to Opel Astra G. Rocznik 2000, przebieg 257 000, Instalacja LPG. Cena 4500. Niska cena zapaliła u mnie światełko ostrzegawcze, ale tłumaczyłem to sobie wysokim przebiegiem. Handlarz powiedział mi, że do roboty jest pewna część, której koszt nie będzie większy od 100 zł. Pojechałem na stacje diagnostyczną 5 km dalej i okazało się, że jeden amortyzator jest słabszy od drugiego o 40 %, trzeba będzie zrobić ręczny i wymienić tłumik, Wspomniał też o progach, które były zjedzone przez rudą ale pomyślałem sobie, że i tak jest plastikowa obudowa a samochód ma być na 2 lata. Na usterki mi spuścił 500 zł. W trakcie jazdy okazało się że gaz dziwnie działa, tzn na biegach 3, 4 i 5 po wciśnieciu sprzęgła obroty spadają do 0 i samochód gaśnie. Na stacji paliwowej gdy chciałem zatankować paliwo okazało się że obudowa z baku jest niesamowicie zjedzona i ciężko odkręcić bak, bo bak jest tak przekrzywiony. Pojechałem więc do mechanika by powiedział co o tym myśli i mi powiedział dodatkowo, że całe podwozie jest niesamowicie zjedzone przez rdze, trzeba wymienić poduszke i wydech i żebym jak najszybciej ten samochód oddawał. Skontaktowałem się ze sprzedawcą i on nie chce odstąpić od umowy i zaproponował mi 500 zł na następne usterki. Twierdzi, że byłem na stacji diagnostycznej i mogłem się o wszystkim dowiedzieć. Ja jednak uważam, że powinien wspomnieć o takich ważnych usterkach. W dodatku to było takie powierzchowne sprawdzenie na stacji diagnostycznej za 30 zł. W dodatku w ogłoszeniu było napisane "silnik chodzi bardzo dobrze, zwieszenie nic nie stuka, nie puka, SAMOCHÓD DO JAZDY". Na fakturze jest napisane "kupujacy zapoznał się ze stanem technicznym pojazdu nie wnosząc zastrzeżeń. Sprzedający nie udziela gwarancji i rękojmi". Z tego co wiem rękojmia są obowiązkowe i nie można z nich zrezygnować w umowie, Sprzedwca jest firma posiadająca numer NIP, a nie osoba prywatna.
I teraz mam pytanie. Co mogę zrobić w tej sytuacji? Czy mogę odstąpić od umowy sprzedaży? (co sprzedawca wyklucza) Czy jest sens zgłosić sprawe na policje?
Proszę o pomoc i niekrytykowanie mnie. To mój pierwszy zakup i doskonale teraz wiem że popełniłem szereg błędów.
