Witam wszystkich . Jestem tu nowy wiec prosze o wyrozumiałosc i wmiare szybka pomoc . Mianowicie ktoregos pieknego dnia po odpaleniu auta i zrobieniu kilkudziesieciu km po miescie nagle na desce rozdzielczej pojawiły sie wszystkie mozliwe
kontrolki obroty zaczeły falowac po czym samochod zgasł raptownie . Po krotkiej chwili odpaliłem na nowo auto lecz z problemem poniewaz troche to trwało przejechałem jakies 500m i auto znow staneło i niestety juz nie odpaliło . Nie wiem czemu sie cos takiego stało poniewaz auto było regularnie serwisowane itp wszystkie plyny były wymieniane na czas i przez 4 lata nigdy nic z nim sie nie dzialo . Nie wiem moze to od tego ze od pewnego czasu zepsuta była opcja kasowania Km przejechanych i zbierały sie i zbierały i tak wydaje mi sie ze moze komputer głowny sie spalił albo cos innego bo teraz gdy wsiadam do auta i po przekreceniu kluczyka nic sie nie dzieje dosłownie nic nawet centralny zamek nie działa , i dodam ze akumulator jest nowy bo juz nawet zaczełem myslec ze to jego wina . Spotkał sie ktos z takim problemem ? Prosze o pilna i wmiare sensowna odpowiedz .
![Uśmiechnięty :)]()
czy szykuja mi sie duze koszta czy wystarczy abym zmienił komputer ? Pozdrawiam