Problem z ubezpieczycielem

11 Mar 2011, 23:04

Witam.
Chciałbym opowiedzieć wam moją ciekawą historię, w której dużo mnie zastanawia.
Ostatnio tankowałem gaz na stacji paliw. Wysiadłem z samochodu, przyszedł pracownik rozmawiający przez komórkę, podłączył kabel do zbiornika w samochodzie, powiedziałem mu żeby zalał za 20 zł. Wciąż rozmawiając przez komórkę zalał gaz, rozliczył się ze mną i zaczął iść w stronę budynku, w którym wcześniej przebywał. Ja po przekazaniu mu pieniędzy wsiadłem od razu do samochodu i pojechałem do domu (10 km). Kiedy dojechałem do domu zauważyłem, że za moim samochodem ciągnie się 3 metrowy kabel:)
Spakowałem go od razu do bagażnika i odwiozłem na stację.
Kierownik stacji zaczął mnie straszyć policją ale później stwierdził,żebym napisał oświadczenie o tym całym zajściu, (które napisałem podobnie tak jak wyżej) które on przekaże swojej ubezpieczalni. Zrobiłem tak jak powiedział.
Po tygodniu przyszło mi pismo z mojej ubezpieczalni informujące mnie o zgłoszeniu roszczenia o wypłatę odszkodowania, w którym poszkodowanym jest stacja paliw a ja drugim uczestnikiem.

Wydaje mi się,że nie moją winą jest, że kabel oderwał się od dystrybutora, gdyż ja nie mam żadnych uprawnień żeby dotykać tego kabla.
Co o tym wszystkim sądzicie? Co powinienem zrobić?
Wyraźcie swoje opinie.
Proszę o pomoc, bo ja już się w tym wszystkim nie łapie.
zadama13
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: Zielona Góra

11 Mar 2011, 23:32

Trzeba było pokazać kierownikowi stacji paluszek i poprosić o wezwanie Policji a następnie skarżyć ich o spowodowanie zagrożenia Twojego życia i zdrowia.
Kubuch
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2671
Miejscowość: Matplaneta
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Fiesta MK7 FL / Mini One
Silnik: 1,0 100 KM/1,6 90 KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2013

12 Mar 2011, 10:01

Pracownik stacji jest odpowiedzialny za zatankowanie samochodu i późniejsze odłączenie węża. Stacja LPG nie jest samoobsługowa. Pracownik stacji nie dopełnił swoich obowiązków.
Z nikim na ten temat nie dyskutuj, ani w właścicielem stacji, ani z ubezpieczycielem. Przedstawiasz swoje stanowisko, a jak się nie podoba, to niech oddają sprawę do sądu. Bez obaw, sądy też dla ludzi, a Ty na pewno wygrasz.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

12 Mar 2011, 12:32

Komu mam przedstawić swoje stanowisko? I jak ono ma wyglądać? Ja naprawdę jestem głupi jeżeli chodzi o kwestie prawne.

[ Dodano: 12 Marzec 2011, 18:17 ]
Proszę powiedźcie mi co mam po kolei zrobić:(
jak tę sprawę rozwiązać
zadama13
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: Zielona Góra