Pozatym ten opis... ja tam nie mam jakiś awersji do tego co kto opisuje , takie opisy to totalnie nie mój styl i nie chce mi się ich przeważnie czytać, bo nie wnosząNIC do samochodów na przykład po co pisać
- gdzie autem było jeżdżone ("na dojazdy do pracy i na zakupy"), /co mnie to interesuje gdzie kto jeździł, może sobie jeździć do agencji towarzyskiej jak będzie ochota...każde auto służy do tego żeby jeździć.
- przez kogo było jeżdżone (przez żonę) /i znowu co mnie obchodzi kto jeździł żona, kochanka, babcia, dziadek, szwagier...co to wnosi ? ufoludek raczej nie jeździł tylko osoba.
-używany przez pedantyczną osobę:) oj oj tam ...co to oznacza że jest pedantyczna osoba ? jakoś specjalnie na zdjęciach tego nie widać...i ta kierownica kiepsko obszyta i kłuje w oczy...lepiej jest wymienić na inną w bdb stanie albo bardziej polakierować starą (odnowić skórę) a nie obszywać to nie zajeżdża pedantyzmem , a bardziej agrotuningiem.
-Jest to wersja wyposażenia Base, wyposażenie może nie jest bardzo bogate ale przynajmniej nie ma co się zepsuć;) /po co to pisać , co jest na wyposażeniu każdy widzi, to tak jakby się tłumaczyć że ma słabe wyposażenie i nie ma się co psuć, jak się będzie miało zepsuć to się co innego zepsuje
to wywal czym prędzej.
-Ten model jest bezpieczny, ma dużo poduszek powietrznych ...
wiesz nie takie są fury z nie takimi systemami i się ludzie w nich zabijają...ten tekst też do wywalenia.
I to co zostanie to OK krótko, zwięźle i na temat...reszta na telefon dla zainteresowanej osoby.
Kiedyś wystawiłem auto i facet przyjechał bo mu się spodobał mój opis.
Krótko, i TYLKO same konkrety o aucie. A nie pisanie o pupie marynie typu kto jeździł, gdzie jeździł, ile jeździł i po co jeździł. ...takie teksty tylko w polskich ogłoszeniach się spotyka.
i te sprawy prywatne miesza się do sprzedaży samochodu a to kompletnie NIC nie wnosi do samego ogłoszenia sprzedaży.
Na zachodzie dostaję taki info o aucie : zdjęcia samochodu , vin, rocznik, silnik, przebieg, wersja wyposażenia, i cena i mam jakieś2-3 minuty na decyzję, albo biorę albo jest 15innych w kolejce którzy biorą ale nikt nie wypisuje historyjek o aucie.
to tylko tak jak mówię w polsce takie rzeczy
te historyjki.