REKLAMA
Pacjent to Seicento 1.1 MPI
- gaz sekwencyjny przejechane na nim może z 6000 km
- nowe świece, nowe oryginalne kable zakładane przy gazie
jakiś czas temu pojawił się problem z odpalaniem po dłuzszym postoju jak poziom paliwa był około 1/4...po dotankowywaniu do połowy problem ustępował...po kilku razach problem pojawiał się już przy ilości paliwa poniżej połowy ...
auto było w ASO- przy pierwszej wizycie spuszczono paliwo- nalalem 10 l z Shella i o dziwo problem zniknął, potem znow powrócił...w końcu auto wylądowało u gazownika... ogólnie co zrobiono w ASO, u gazownika, sam co zrobiłem:
- wymieniono całą pompę z koszem na oryginalną
- podmieniano czujnik położenia wału
- resetowano ustawienia kompa
- sprawdzano czujnik temperatury
- na examinerze żadnych błędów
- zakręcałem zawór butli gazowej, wyjeżdżałem gaz, chodził na benzynie i nie było poprawy , wiec to raczej nie wina gazu
- jest nowy akku, wiec "prądu" pod dostatkiem
- odkręcałem rano korek wlewu paliwa
- dodawałem środki do czyszczenia układu paliwowego
no i pytanie co to może być w aucie tak prostym w budowie jak SC??
podsumowując Problem z odpalaniem związany jest z ILOŚCIĄ PALIWA W BAKU...w tej chwili mam zatankowane do pełna i odpala za "dotknięciem"...
oczywiście jeżdżę profilaktycznie także na benzynie, nie tylko na gazie... nie może być mowy o starzeniu się paliwa , bo np ostatnio jeździłem tylko na paliwie, poziom spadl do 1/3 i problem byl nadal... powiem nawet, ze jako posiadacz instalacji gazowej tankuje mimo to benzynę bardzo często (shell)...ręce mi już opadają...oczywiście wszyscy mówią, ze to wina gazu, ale ja się pytam jakim cudem w zależności od ilości paliwa auto odpala lub nie...przecież mapy, sondy, czujniki nie mogą sie cudownie naprawiać w zależności od ilości paliwa???