19 Cze 2017, 13:54
Jeżeli to kogoś interesuje to po zapewnieniach właściciela pojazdu, że wszystko z samochodem jest w porządku przejechałem 400km (200km w jedną stronę), aby zweryfikować samochód. Na miejscu okazało się, że książka serwisowa o której mówił właściciel ostatni wpis ma z 2011 roku, samochód jest z 2004, a nie jak widnieje w ogłoszenie z 2005, na stacji diagnostycznej okazało się, że samochód nie przeszedłby nawet przeglądu bo tylne zawieszenie jest zużyte, różnica w tylnych hamulcach jest zbyt duża pomiędzy lewą i prawą stroną, a silnik ma wycieki oleju z dwóch różnych miejsc.