Proszę o pomoc - dym ulatniający się z koła

01 Lip 2007, 09:28

Mam pewien problem
Wczoraj przejechałam ok 1,5 km na zaciągnietym ręcznym gdy wysiadłam ujrzałam dymy ulatniające sie z mojego koła
i mam pytanie czy aby nie uszkodziłam samochodu?
Czy wszystko jest nadal ok? Bardzo sie boje poniewaz samochód nawet nie jest mój a włascicielowi nic nie mówiłam o tym :(
Prosze o pomoc
misia
Nowicjusz
 
Posty: 2

01 Lip 2007, 11:40

Dym pewnie szedl z bębnów... Skoro tyle przejechałaś, to ręczny pewnie już był słaby :P Ekspertem nie jestem, ale chyba ten ręczny jest jeszcze gorszy niż był :mrgreen: A tak poza tym, to raczej większych szkód chyba nie wyrządziłaś... :lol:
DFireCrow
 

02 Lip 2007, 22:06

nie masz czym sie przejmowac powinno wszystko grac po prostu troche zagrzaly sie szczeki ale to nie problem.pozdrawiam :D
misiek
Początkujący
 
Posty: 93
Miejscowość: london,vw passat ,1.9 TDI 90KM

04 Lip 2007, 11:07

Siemka. Mam takie pytanko. czy jeśli teraz używasz hamulca ręcznego nie odczuwarz jakiś szczególnych zmian?? typu: zero reakcji na zaciągnięcie hamulca??

jeśli nic nie zauważyłaś czyli powinno być wszystko OK.
a jeśli hamulec jest słabszy to powinnaś sprawdzić bębny(ewentualnie je wymienic) lub poprostu podciągnąć linke hamulca.

Nie jestem ekspertem ale moje rady powinny Ci choć w najmniejszym stopniu pomóc. pozdrawiam...

QNIC
Ostatnio edytowany przez qnic, 05 Lip 2007, 12:11, edytowano w sumie 1 raz
qnic
Nowicjusz
 
Posty: 13

04 Lip 2007, 11:17

A komu Ty to radziłeś? Bo tam się Pani pytała... Fajnie jest czytać ze zrozumieniem :roll:
DFireCrow
 

04 Lip 2007, 11:33

Dzieki wszystkim za rady :D
a co do hamulca to zmian nie odczuwam, więc chyba jest wszystko w porządku

Pozdrawiam wszystkich! :lol:
misia
Nowicjusz
 
Posty: 2

04 Lip 2007, 14:24

Nie ma sprawy, tu raczej zawsze się ktoś odezwie! Nie wszyscy są mili, niektórzy są zby sarkastyczni, inni znów nie wiedzą nic, lub wiedzą mało (ja wiem trochę, chwilowo wystarcza :mrgreen: ), jest też trochę tych, którzy wiedzą na prawdę dużo (tu ukłony dla grzestv), ale masz pewność że zawsze się ktoś odezwie!!!
DFireCrow
 

14 Lip 2007, 02:07

sprostuje troche: nie jest napisane jaki jest to samochód więc mogły to być równie dobrze klocki hamulcowe jeśli z tyłu są "tarczówki" i nie ma dodatkowych szczenek hamulcowych z bębnami do ręcznego.jeśli są tarczówki to klocki mogły się przegrzać i przy hamowaniu możę "piszczeć" jeśli bębny to wymienia sią raczej szczenki hamulcowe a nie od razu bębny,bębny podlegają wymianie przy odpowiednim zużyciu i przeżywają kilka 5-7 wymian szczęk.
ciawar
Nowicjusz
 
Posty: 20

31 Lip 2007, 22:57

a może przez 1,5 km paliłaś gumę?? :D wtedy dym z koła leci...
kotlos
 

01 Sie 2007, 16:06

palenie gumy nie polega na hamowaniu :roll: .. tylko obrotom koła bez przyczepności
Death Angel
Początkujący
 
Posty: 178

02 Sie 2007, 18:41

:oops: :shock: Fire Crow: Ććććśśśśś...a,a,a - kotki dwa...no? już dobrze! Na skołatane nerwy złocisty trunek poleca się bez limitu puszek!!! :wink:
... miłujcie swoich nieprzyjaciół...
czerepach
Aktywny
 
Posty: 299
Miejscowość: Mosina