REKLAMA
Witam,
zastanawiam się nad przejęciem leasingu na samochód. Rok produkcji to 2016r. a gwarancja kończy się pod koniec 2019r. Serwisowany w ASO, "jak nowy".
Samochód znajduje się 500km ode mnie, więc zastanawiałem się czy nie wysłać tam firmy specjalizującej się w sprawdzaniu stanu samochodu przed zakupem. Jednak takie sprawdzenie to ok 400 zł, a wydaje mi się, że samochód w leasingu, na gwarancji raczej nie ma poukrywanych wad, czy nieopisanych stłuczek itp. bo jednak leasingodawca by na to nie pozwolił. Mylę się, i moje amatorskie sprawdzenie na oko, tuż przed zakupem powinno wystarczyć ?