Przejeżdżanie przez wodę

17 Cze 2010, 12:16

Cały czas staram się doszkolić także teoretycznie. Kupiłem sobie książkę "Poradnik bezpiecznego kierowcy" (autor Antoni Haber) i tam wyczytałem, że jeśli musimy przejeżdżać przez wodę, to należy to zrobić na drugim biegu i na wysokich obrotach. Dlaczego akurat na drugim? I dlaczego na wysokich obrotach?
- Proszę opisać pracę silnika. - Można własnymi słowami? - Można. - Brum, brum, brum, brum...
zielonolistny
Nowicjusz
 
Posty: 31
Miejscowość: Wawa

17 Cze 2010, 12:27

Ja nie mialem takiej ksiażki a robiłem tak odruchowo :D
1 jest tylko do ruszania wiec najlepsza 2. Na wysokich obrotach zeby go nie zamulilo bo woda stawia troche oporu a na srodku wody nie chciałbym stanąć... wielkiej predkości na 2 nie rozwiniesz wiec kabelków sie nie powinno zalać :) (benzyna)
Jazde po wodzie opanowałem do perfekcjii podczas powodzi jak musiałem na mature dojechać... Drogą płyneła rzeka ale dalem rade moim SC :D
Kakameo
Początkujący
 
Posty: 205
Miejscowość: ok. Wadowic
Auto: Seicento 900 41KM

17 Cze 2010, 13:19

do tego snorkel i reduktor :mrgreen:
pomijając przygotowanie auta, większość plaskaczy nie nadaje się do takich eksperymentów :mrgreen: część SUVów też więc najlepiej nie jeździć.. serio
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

17 Cze 2010, 14:01

Zalezy jeszcze o jakiej wodzie mówimy :D
Kakameo
Początkujący
 
Posty: 205
Miejscowość: ok. Wadowic
Auto: Seicento 900 41KM

17 Cze 2010, 15:11

no o wodzie nie o kałuży :mrgreen:

to jest kałuża

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]


to też

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]



to jest woda

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]


to też :mrgreen:

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

17 Cze 2010, 15:46

no to ja jeździłem po wodzie
można by rzec ze była to rooooozlana kałuża ale woda w kałuży nie płynie :D
BTW: autor czyta "Poradnik bezpiecznego kierowcy" a tam raczej nie chodzi o takie kałuże :mrgreen:
pocieszny napisał(a):no o wodzie nie o kałuży :mrgreen:
to jest kałuża

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]


to też

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]


Kakameo
Początkujący
 
Posty: 205
Miejscowość: ok. Wadowic
Auto: Seicento 900 41KM

17 Cze 2010, 18:34

jeśli chcemy sprecyzować bieg jak i obroty to najpierw powinniśmy sprecyzować wielkość kałuży, bo w jednym przypadku piątka będzie odpowiednim biegiem a w innym dwójka może być zbyt szybka
Serce bije w tempie obrotów maszyny
bodziokardasz
Zaawansowany
 
Posty: 623
Miejscowość: Czarna Ziemia

18 Cze 2010, 07:18

ogólnie szybkość przy przejeździe nie powinna być duża, za to moment obrotowy na kołach dość duży (innymi słowy niski bieg) przy zwykłym aucie (normalnych oponach) i dużej kałuży, przy szybkiej jeździe występuje aquaplaning przez co możemy wylądować nawet w zupełnie innym miejscu niż zamierzaliśmy ;)
ogólnie są 3 zasady nie wjeżdżamy do wody jak nie wiemy ja jest głęboka i nie robimy tego za szybko :mrgreen:
3 bardzo ważna zasada: trzeba wiedzieć gdzie się ma wlot powietrza :mrgreen:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

18 Cze 2010, 12:12

Bo jak nisko to już z kałuży nie wyjedziemy :mrgreen:
Kumpel miał stożek tak zamontowany że był bardzo nisko i jak wjechał w dużą kałuże to tak zassało, że po wykręceniu świec była woda w cylindrach no i olej kawa z mlekiem.
PrezesArtek
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1848
Miejscowość: Sosnowiec
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Audi S8 i Wp11-144
Silnik: AVP, QG18DE
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2001

18 Cze 2010, 12:39

O! Właśnie! Miałem sprawdzić, gdzie w moim autku jest ten wlot powietrza, bo też o tym czytałem (ale już nie w tej książce). Ciekawe, czy taki zielony liść jak ja będzie umiał ten cały wlot odszukać? :lol:

A co do ww. "Poradnika bezpiecznego kierowcy" - generalnie to się zawiodłem. Poszukuję głównie rad na temat techniki jazdy w dwóch celach: 1) jeździć bezpiecznie, 2) jeździć tak, żeby jak najdłużej nic mi się nie popsuło. No i trochę porad w tej książeczce znalazłem, ale tylko trochę. Z internetu dowiedziałem się dużo więcej! W sumie myślę, że tacy zupełnie początkujący jak ja, mogą sobie to przeczytać. A średnio-zaawansowani? Chyba szkoda pieniędzy na zakup i czasu na taka lekturę.
- Proszę opisać pracę silnika. - Można własnymi słowami? - Można. - Brum, brum, brum, brum...
zielonolistny
Nowicjusz
 
Posty: 31
Miejscowość: Wawa

18 Cze 2010, 13:36

PrezesArtek, ogólnie miał szczęście pewnie wjechał na niskich obrotach i woda po prostu zdusiła silnik, na wyższych taki eksperyment kończy się wyjściem korbowodu bokiem silnika :mrgreen: lub podobnymi hecami ;)
jak wiadomo ciecze są mało kompresyjne i siła ściskająca musi gdzieś ujść, zwykle pęka korbowód lub wał, czasem góra silnika mówi do widzenia :mrgreen:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

24 Cze 2010, 01:34

nie wiedzialem o tym ale dobrze wiedziec ja jeszcze na jakas wielka nie trafilem
malysmall
Nowicjusz
 
Posty: 36
Miejscowość: Lodz

24 Cze 2010, 08:14

najczęściej wlot powietrza znajduje się w nadkolu, sportowe samochody zwykle mają go niżej, terenowe mają wysoko (zaraz pod maską, jeżdżące w terenie na wysokości dachu :mrgreen: )
druga sprawa to instalacja elektryczna, jeśli jeździmy benzyną i mamy stare kable, świece, cewkę, to nawet nie wjeżdżajmy do wody bo już tam zostaniemy, trzeba wiedzieć gdzie mamy bezpieczniki (zwykle w nogach pasażera) i tego też nie możemy zalać ;) w nowszych samochodach mamy jeszcze 1 problem elektronika, jak wiadomo nie lubi się z wodą raz zalana nie będzie już pewnie poprawnie pracować,
wnioski :mrgreen:
jeśli nie wiemy którejś z powyższych rzeczy nie wjeżdżajmy do wody ;) jeśli mamy nowy samochód z kilkoma komputerami, nie wjeżdżajmy do wody,
większość samochodów nie jest przystosowana do jazdy po wodzie innej niż cienka warstwa na asfalcie po deszczu :)
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

24 Cze 2010, 12:44

Kakameo napisał(a):Ja nie mialem takiej ksiażki a robiłem tak odruchowo :D
2. Na wysokich obrotach zeby go nie zamulilo bo woda stawia troche oporu a na srodku wody nie chciałbym stanąć... wielkiej predkości na 2 nie rozwiniesz wiec kabelków sie nie powinno zalać :)


Ja na dwójce 110km/h jechałem przez dosłownie 2-3 sek :wink: Nie jeżdżę tak na codzień. Akurat mierzyłem ile mam do setki.
Co do przejazdu przez wodę to raz czułem, że jadę jak "po lodzie" i teraz zawsze zwalniam do rozsądnej prędkości.
ggmarszal
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 167
Miejscowość: Radziechowy

24 Cze 2010, 16:46

co do przejazdu przez wodę chodzi mi o taką bardzo dużą kałużę kilkudziesięcio cm
no to trzeba jechać na dwójce i na niskich obrotach najlepiej na dwójce bez gazu jedynie operując sprzęgłem
najważniejsze zeby miec niskie obroty blisko biegu jalowego i zeby nie jechac za szybko przez tą kałużę
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931