Przekroczenie prędkości

08 Cze 2007, 16:20

Nie czasem spotkamy się na mieście ale żadko.a auto jak auto bardziej było by mi szkoda nowszego modelu od roku 1994-2001.

08 Cze 2007, 17:24

Masz pecha życiowego ale może minie a może już minął

bo jak to było 10 lat temu...

22 Sie 2007, 16:47

Ja też czasami jeżdżę nawet 50 km/h w mieście. Nie ma potrzeby zwiększyć prędkość, bo zawsze zatrzymuję, a potem trzeba ruszać i tak w kółko. Czy spróbowaliście przynajmniej jechać 50 km/h w mieście z rozsądkiem?

Pozdro

29 Sie 2007, 16:24

Ja ostatnio to jezdze po mieście średnio 70 km/h, oczywiście nie wszędzie. Pare razy mi sie zdarzyło, że w kilku miejscach w mieście leciałem 90-100. Nie żebym się chwalił, ale skoro są warunki to czemu nie, troszke adrenaliny nie zaszkodzi

Oby w końcu nie trafić na suszarke

31 Paź 2007, 16:48

W mieście to lepiej nie przesadzać z prędkością bo to jest niebezpieczne, zarówno dla kierowcy jak i dla ludzi. Depnąć można za miastem, jak jest pusto a w terenie zabudowanym lepiej zwolnić.

03 Lis 2007, 19:36

maroko napisał(a): w terenie zabudowanym lepiej zwolnić.

Zgadzam się z tym zdaniem.

Pozdro

08 Lis 2007, 16:42

słyszałem kiedyś o pewnej dziennikarce, która postanowiła jeździć po Warszawia zgodnie z przepisami - 50 km/h - i niestety wymiękła po krótkim czasie - stwierdziła, ze jest to nierealne ze względu na innych użytkowników dróg - nie dali jej "żyć"...

24 Lis 2007, 17:14

Ja jeźdze przepisowo czyli 50-60 ale jak sie spiesze albo mam cos waznego do załatwienia to czasem zdarza mnie sie przekorczyc predkosc (jakies 120-130) ale nie wiem jak mozna jeździc 200 !! Mysle ze tylko w polsce są takie przepisy przy których za przekorczenie predkosi płąci sie mandat w wysokosci 500zł - co to jest? jak by zaostrzyli mandaty i ilosc punktów karnych to by sie zmieniło - jestem zwolennikiem bezpiecznej jazdy (nie mówie wcale ze szybka jazda jest zawsze niebezpieczna - przzecwnie) ale to co obserwuje to jest jakies nieporozumienie (jak widze ludzi w pozycji leżącej za kierownicą jadący 150 !! gdzie oni robili prawo jazdy? mam 19 lat i wcale nie uwazam ze ten kto jeździ wolno jeździ źle albo nie potrafi jeźzidc. Moze dlatego ze zaczynałem od wyscigów nocnych w wieku 15 lat

29 Lis 2007, 22:12

Zobaczcie ten filmik, jak policja dużo przekracza dozwoloną prędkość w mieście i to nie na sygnale. Na początku filmu jechał przez przejście dla pieszych i to z taką prędkością jest to dla mnie oburzające. Powinni dostać mandat tak jak wszyscy.

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

Pozdro

11 Gru 2007, 23:45

No w sumie jak się jest młodym to sie ,a gdzieś przepisy, jeszcze jak ktoś jeździł autem sporo jako dzieciak... Potem się dostaje samochód nikt nie siedzi po prawej stronie to aż kusi, zęby wcisnąć gaz. Ale im szybciej się od tego odwyknie tym lepiej. Paradoksalnie dużo trudniej jeździć przepisowo niż "gaz do dechy byle do przodu". Trzeba się starać, pilnować znaków i jeszcze uważać na tych, którzy się gotują bo ktoś się tak "wlecze"
Idzie sie przyzwyczaić i po pewnym czasie jeździe się miło i przyjemnie, wiadomo kiedy jest przejście dla pieszych skrzyżowanie itp. i przede wszystkim spalanie

6,4l/100km z silnikiem 1.6 benzyna

A jak się zaoszczędzi trochę paliwka to w dzicz i poszaleć można

27 Gru 2007, 23:42

Prędkość którą się poruszmy na drogach najczęściej dyktują nam poprostu nasze samochody. Nie widziałem jeszcze nigdy malucha który jedzie 150km\h. A nie pamiętam już ile razy jadąc krajową siudemką moim passacikiem 150km\h wyprzedały mnie auta typu honda czy bmw.
Im lepsze auto tym większe prędkości nim osiągamy. W takim samochodzie jak na passat b5 130km\h to żadna szybkość (w maluchu 60km\h się bardziej odczuwa:-)

31 Gru 2007, 03:08

Jelsi ludzie nie przekraczaliby predkosci i nie lamali przepisow to to miasto byloby tak zakorkowane ze by sie ruszac nie dalo. Ustawianie fotoradarow w miescie to zupelna glupota i chec latwego zarobku nieudolnej policji.

31 Gru 2007, 21:16

kasia_org napisał(a):Ustawianie fotoradarow w miescie to zupelna glupota i chec latwego zarobku nieudolnej policji.

Nie zgadzam się z tym zdaniem. Tu nie chodzi o zarobek policji, ale przede wszystkim pilnowanie porządku bezpieczeństwa ruchu drogowego. Fotoradary są potrzebne, ponieważ ogranicza liczbę wypadków i ofiar. Są metody w mieście na rozładowanie korki. np. budowa wiaduktów.

Pozdro

15 Sty 2008, 21:49

Pytanie w ankiecie jest nieco dziwne. O ile przekroczyłem prędkość? Kiedy? Zazwyczaj ją przekraczam. Moje rodzinne miasto duże nie jest, ale na większości odcinków da się jechać 60-70 km/h. Nie jest to duże przekroczenie, ale zawsze jakieś.

Jeżeli chodzi ile najwięcej, to nie wiem, raczej nie szaleję aż tak bardzo z szybkością. Maniakalnie jednak łamię przepisy w Warszawie. Trakt Brzeski w Wawie, dwa pasy w jedną stronę, oddzielone pasem zieleni i barierkami i... ograniczenie do 50 km/h. Śmieszne jest to o tyle, że nikt tam tyle nie jeździ. A ograniczenie jest ze względu na przejścia dla pieszych. Jadąc tam 120 km/h wcale nie czuję żebym wszystkich wyprzedzał, raczej trzymam się zwykłego tempa.