REKLAMA
Witam serdecznie. Po zapakowaniu zakupów do samochodu zauważyłem, że jakiś łeb mi przetarł nadkole w samochodzie. Jest kilka dłużysz rys, dość głębokie. W jaki sposób mogę to zamaskować, we własnym zakresie? Zależy mi na czasie, samochód jest ojca. Nie chce widzieć jego reakcji kiedy to odkryje. Próbowałem to zamaskować pastą polerską - k2. Efekt niestety mizerny. Na razie zamaskowałem to błotem, pyłem i wodą - w ogóle nie widać. Problem w tym,że wystarczy wjechać na myjkę i wszystko wyskoczy. Chciałem kupić "cudowną" kredkę do lakieru, ale podobno to jedno wielkie g...o.
Pozdrawiam.