Sprawa "konfiguracji anten z radiami" i odwrotnie:
NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO!!!
Radio kupujemy biorąc pod uwagę pojemność kieszeni, walory estetyczne, funkcjonalne, użytkowe, sentymentalne bądź gabaryty?, etc.
Jak nas nie stać na dobre radio, to kupujemy w markecie "biedronkobodobnym" za 120 zeta i cieszymy się szumofonem.
Anteny jednak należy wybierać pod kontem możliwości montażu (oprócz finansowych) i zawsze możliwie najdłuższą - z pewnymi wyjątkami (o tym potem).
Antenę zawsze należy sprawdzić u fachowca (nigdy u "p. Kazia" w garażu
![Laughing :lol:]()
) i w razie potrzeby zestroić. Nie zestrojona antena grozi nam (nie zawsze ale? uszkodzeniem nadajnika) wydatkiem na serwis i większym poziomem szumów odbiornika
![Shocked :shock:]()
- im bardziej odstrojona antena, tym wyższe szumy
Antena jest składowym elementem odbiornika (nie tylko - nadajnika też) i dla tego radio z rozstrojoną anteną zachowuje się tak, jakby ktoś włożył "łapy" do środka i pokręcił czym się da
Dla nadajnika jest jeszcze gorzej, bo moc wytworzona przez nadajnik zamiast być wypromieniowaną przez antenę, wraca (odbita od rozstrojonej anteny) do nadajnika
i odkłada się na elemencie wytwarzającym tę moc (tranzystor) i w wyniku przegrzania - przepala się
Kupno anteny i instalacja
W zależności od warunków w jakich będziemy użytkowali Radia-CB (miasto, trasy) wybieramy dłuższą na trasy a na miasto krótszą, ale niekoniecznie. Anteny długie mają zwykle większy zysk (zdolność odbioru słabych sygnałów - moje luźne tłumaczenie) a krótsze mniejszy zysk, ale za to mniejszy poziom odbieranych zakłóceń, szumów.
Oczywiście nie mówię tu o skrajnościach - "TIR" i antena na dachu np. "Lemm Turbo 2001", bo ją zostawimy na pierwszym drzewie albo na pierwszym wiadukcie, lub taki przypadek - osobówka sedan z anteną "President New York"
Dobór musi być rozsądny i i ze świadomością wszystkich konsekwencji.
Tak więc jeśli tylko warunki nam na to pozwalają (i kieszeń
![Very Happy :grin:]()
) wybierzmy najdłuższą do naszych wymagań, oczekiwań i możliwości, ale montowana na uchwyt a nie magnesową. Anteny magnesowe (wygoda i szybkość montażu) to zło konieczne, czyli rozwiązanie kompromisowe, a za kompromisem zawsze idzie jakaś strata (w tym przypadku wyższa odbita - SWR, której często nie da się już obniżyć; mniejsze zasięgi; wyższe szumy, i.t.d.), oczywiście są wyjątki, ale za te wyjątki trzeba sporo zapłacić.
W śród anten montażowych jest właśnie jeden wyjątek, antena DV 27 - nie najdłuższa ale tak jak kol
PrezesArtek pokazał w rankingu - antena mało popularna i nie doceniana, a z jakim potencjałem
Teoria mówi byśmy montowali antenę na środku pojazdu (nie środek dachu- środek dachu "malucha nie jest środkiem pojazdu
![Laughing :lol:]()
)
W praktyce sytuacja wymusza na nas montaż anteny tam gdzie możemy (nie każdy od razu chce wiercić dziurę w dachu
![Rolling Eyes :roll:]()
)
Podpowiem, większość aut (osobowych - ciężarowe to osobny temat) posiada na dachu antenę radiową
![Idea :idea:]()
. Nie jest ona idealnie na środku pojazdu ale jest już "dziura"
Montujmy w to miejsce antenę CB a antenę do radioodtwarzacza zamontujmy np. w klapę bagażnika (kombi) czy naklejaną na szybę (przednią, tylną
![Question :?:]()
) lub na błotniku (dla odbiornika radiowego nie ma to większego znaczenia - co najwyżej naszą ukochaną stację radiową stracimy zamiast po 40 km, to po 30 km).
Antena CB na dachu nie toleruje innych anten czy konstrukcji i będzie bardzo trudną ją zestroić lub nawet będzie to niemożliwe.
=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+
Od wielu już lat używam Radia-CB (różne radia) i różne miałem anteny (i te krótkie i te długie) i obecnie od 4 lat w mojej Omedze kombi wożę Alana 28 (dosyć mocno zmodyfikowanego - ale to moja fobia) i antenę DV 27 na dachu w miejscu radiówki a ta poszła w klapę bagażnika (oczywiście specjalna, a nie ta sama, wokół szyby). Czasami w dni wolne czy w nocy (mało stacji i niskie poziomy zakłóceń) łapię się na tym, że sprawdzam czy mam jeszcze antenę na dachu, bo mam ciszę jak "makiem zasiał"
![Razz :razz:]()
Nie płacz kiedy odjadę ...