11 Maj 2012, 19:54
Witam, jestem tu nowy więc proszę o wyrozumiałość. ( Jeśli nie ten dział to bardzo proszę o przeniesienie a nie usuwanie)
Mój problem polega na tym, że na zimnym silniku jeszcze zapali ( zawsze za 1 razem, choć troszkę za długo) ale jak tylko przejadę x kilometrów, stanę na parę minut i znowu chcę ruszyć to rozrusznik już nie chce mi kręcić więc tylko na "popych" daje radę... Odstawię auto pod dom i rano znowu zapali. Opornie bo opornie ale zawsze za pierwszym. Szukałem nieco o tym i sam już nie wiem. Samochód to Suzuki Baleno 95' 1.6 Benzyna.
Co radzicie? (od razu mówię, że z mechaniką nie mam zbyt dużo wspólnego ale podejmę się niezbyt skomplikowanych "zabiegów"). Akumulator nowy, ładowanie też jest. Kabelki przy klemach poczyszczone. Pomysły?