Przyjąłem mandat od SM za złe parkowanie ale nie chcę płacić

17 Mar 2012, 14:57

Wczoraj za wycieraczką samochodu znalazłem wezwanie do straży miejskiej za parkowanie na skrzyżowaniu (jakiś samochód przejeżdża tamtędy raz na rok i wogóle nie ma tam ruchu, ale wg litery prawa stałem w zbyt małej odległości od skrzyżowania, no i mogli mi wlepić mandat - nie chcę się tłumaczyć, ale tam zawsze ktoś stoi i jakoś do tej pory się nie czepiali). Napisali, że zrobili fotkę, więc poszedłem do siedziby straży miejskiej no i mandat przyjąłem - i to 300 zł!
I w związku z tym mam pytanie - czy jeśli go nie zapłacę, to mogą go jakoś ściągnąć? Mam 20 lat, jestem studentem, nie mam konta w banku, nie pracuję, raz rozliczałem się z Urzędem Skarbowym (podatek za zakup samochodu). Mieszkam w domu z rodzicami, oficjalnie chyba nic nie jest moje oprócz auta (którego współwłaścicielem jest również mój tata).

Proszę o pomoc - jakbym dostał 100 zł, to na pewno zapłaciłbym mandat, ale takiej kwoty nie mam zamiaru stracić dlatego, że strażnik chciał się wykazać. I chciałbym uprzejmie prosić o podanie jakiś konkretnych aktów prawnych albo konkretnego wytłumaczenia jak może wyglądać postępowanie wobec mnie, jeśli po 7 dniach nie zapłacę tego mandatu.

Albo jakbym poszedł do Urzędu Miasta z własnym blankietem, na który bym wpisał 50 zł - może sprawa by ucichła?
matio_turbo
Nowicjusz
 
Posty: 14

17 Mar 2012, 16:58

Skoro mandat przyjałeś, to oznacza to, że się zgadzasz z wymiarem kary i równocześnie przyznajesz do wykroczenia. Jak już mandat przyjałeś, to nie ma odwrotu - musisz zapłacić.
Jak nie masz konta itd, to przyjdzie komornik do domu.
Następnym razem nie przyjmuj mandatu.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

17 Mar 2012, 17:03

Jak napisałem nikt tam nie jeździ w tym kierunku, po którym ja stałem (to w praktyce, ale tylko w praktyce jednokierunkowa, a w teorii można jakieś 20 metrów przejechać w dwie strony), więc wg litery prawa mogli mi dać ten mandat no i myślę, że w sądzie mógłbym przegrać.
No i co mi może zrobić ten komornik - jestem współwłaścicielem samochodu i oficjalnie nic więcej nie mam, mieszkam z rodzicami. Jak mu powiem, że nie mam z czego zapłacić, to co?
matio_turbo
Nowicjusz
 
Posty: 14

17 Mar 2012, 17:29

Jak komornik nie będzie mógł wyegzekwować od ciebie naleznej kwoty, to pewnie sprawa trafi do sądu. a tu, w ustawie jest wzmianka, że jak nie ma czym zapłacić, to mogą zastosowac karę aresztu...A wtedy to już nie wesoło będzie...
Pisząc o sądzie, nie miałem na myśli tego, że cię uniewinnią. Chodziło mi o to, że sąd mógłby odstąpić od wymierzenia kary ze względu na okoliczności ( czyli bardzo mały ruch, to, że jesteś osobą uczącą się itd itd. Ale to, że sąd odstąpiłby od wymierzenia kary to małe szanse na to są ( ale są ), ale sąd może ukarać cię grzywną w wysokości np. 100 zł z powodu tego, że się uczysz, nie zarabiasz itd. Sąd może róznież odstapić od obciązenia cię kosztami opłat sądowych.
Wbrew p[ozorom sąd nie jest aż taki straszny. Oprócz tego pieniądze wówczas z tego mandatu nie poszłyby na wakacje prezydenta miasta tylko do państwa. Wówczas udział SM spada, ponieważ nie zarobili na tobie :wink:
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

17 Mar 2012, 21:55

matio_turbo napisał(a):Jak mu powiem, że nie mam z czego zapłacić, to co?

To Ci zajmie pół samochodu, wystawi na licytację owe pół samochodu. Wątpię, żeby ktokolwiek się zgłosił chętny do kupna, ale długi przeterminują się dopiero po 10 latach (też zależy od jakiej daty, czy od daty wystawionego mandatu, czy od daty skierowania do komornika, czy od daty ostatniej licytacji...). Jeżeli komornik nie da rady ściągnąć 300 zł teraz to poczeka i ściągnie później, jeżeli wejdzie na połowę samochodu, to nie będziesz mógł go sprzedać.

Wpisze Cię też do Krajowego Rejestru Dłużników, co może skutkować, że nie dostaniesz żadnego kredytu w banku, np. na raty na telewizor, lodówkę, pralkę.

Jesteś młody, masz 20 lat. Na razie nie masz pensji, nie potrzebujesz kredytów, ale w perspektywie 10 lat to się zmieni. Zapłacisz i tak. Pytanie o ile więcej niż te 300 zł. Czy dołożysz do tego kolejne 300 zł? Możliwe.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

18 Mar 2012, 03:24

Dzięki bardzo za merytoryczne wypowiedzi. Jak ktoś jeszcze wie coś więcej, to proszę niech napisze.
No ale taki komornik to najpierw jak przyjdzie do domu i nie zastanie mnie, to się będzie jakoś chciał skontaktować i odzyskać kasę, a nie od razu będzie coś zajmował?

PS. Mój tata przez całe życie niczego nie wziął na kredyt, ani na raty. A auto ma już trzecie z kolei z salonu. Nie piszę tego żeby się popisywać, ale jeśli już ktoś robi off top na temat moralizowania 20 latka, to po prostu odpisuję, że będę postępował jak mój ojciec.
matio_turbo
Nowicjusz
 
Posty: 14
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Lexus LFA Spyder
    Supersportowy LFA to jeden z najsłynniejszych samochodów Lexusa. Wielu miłośników motoryzacji z pewnością pamięta też koncept LF-A Roadster, który jednak ostatecznie nie trafił do seryjnej produkcji. ...

18 Mar 2012, 07:35

matio_turbo napisał(a):będę postępował jak mój ojciec


Żeby mój tak chciał ...
Ale mam marzenia, co nie ??

A co do tego mandatu - można podejrzewać, że nie jesteś pierwszy .. Zawsze tam ktoś stał ?? I przestał, bo może też zapłacił - miejsce się zwolniło i padło na Ciebie ...
Nie ma co rozdzierać szat, idź do ojca, powiedz jak się ma sprawa i na pewno wyłoży te 3 stówki ..
Trudno, życie jest takie a nie inne .. Skoro dał/podarował Ci pół auta to chyba te 3 stówki mu zwisają .. Na pewno nie tyle zapłacil do tej pory ..

matio_turbo napisał(a):jakbym poszedł do Urzędu Miasta z własnym blankietem, na który bym wpisał 50 zł - może sprawa by ucichła?


A po co masz chodzić do UM ?? Wyślij przelewem na konto podane na blankiecie 5 dych, za miesiąc następne itd .. Niezbyt to legalne, ale działa ..
silvo44
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2893
Miejscowość: Olkusz
Prawo jazdy: 01 09 1983
Auto: TOYOT YARIS III
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011

18 Mar 2012, 12:48

A co do tego mandatu - można podejrzewać, że nie jesteś pierwszy .. Zawsze tam ktoś stał ?? I przestał, bo może też zapłacił - miejsce się zwolniło i padło na Ciebie ...

No chodziłem obok do liceum przez 3 lata i się nie czepiali. Może zaczęli, albo ktoś nakapował na mnie.

Trudno, życie jest takie a nie inne .. Skoro dał/podarował Ci pół auta to chyba te 3 stówki mu zwisają .. Na pewno nie tyle zapłacil do tej pory ..

Nikt nie będzie za mnie płacił - nie napisałem, że nie miałem nigdy dochodów, ani oszczędności, tylko teraz nie zarabiam. A ta połowa auta niech Cię nie boli, bo kasę wyłożyłem... i to akurat nie Twoja sprawa.

Wyślij przelewem na konto podane na blankiecie 5 dych, za miesiąc następne itd .. Niezbyt to legalne, ale działa ..

Tzn. próbowałeś tak i zadziałało? Bo czegoś takiego bym spróbował, nawet po to żeby dogryźć UM.
matio_turbo
Nowicjusz
 
Posty: 14

18 Mar 2012, 12:54

matio_turbo napisał(a):No ale taki komornik to najpierw jak przyjdzie do domu i nie zastanie mnie, to się będzie jakoś chciał skontaktować i odzyskać kasę, a nie od razu będzie coś zajmował?

Będzie Ci wysyłał wezwania do zapłaty, może się pofatygować do Ciebie osobiście. Możliwe też, że poczeka aż zaczniesz pracować i zaczniesz co roku rozliczać się z PITu. Wtedy bardzo łatwo zająć zwrot podatku.

matio_turbo napisał(a):PS. Mój tata przez całe życie niczego nie wziął na kredyt, ani na raty.
matio_turbo napisał(a):to po prostu odpisuję, że będę postępował jak mój ojciec

Zgaduję, że Twój ojciec komornika też nigdy nie miał.

PS.Nie doczytuj się u nas złośliwości. Pytasz co może zrobić komornik, więc odpowiadamy.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

18 Mar 2012, 13:01

Ok, ok nie czuje się urażony, po prostu jak prosiłem strażnika o jakąś litość, że uczniem jestem i młodym człowiekiem, to potraktował mnie jak gówniarza i dodał, że "kieszonkowe ucierpią".

Pytasz co może zrobić komornik, więc odpowiadamy.

Właśnie o takie wytłumaczenie mi chodzi. Czyli jeśli nie zapłacę to od razu po jakimś czasie przekazują sprawę do komornika? Czy może jakiś urząd wyśle mi upomnienie? Po prostu zdenerwowali mnie no i jeśli będą musieli łazić chociażby na pocztę żeby wysłać za mną list z upomnieniem, to się ucieszę :D

I jeszcze jedno - jakie są koszty takiego odkładania zapłaty (tzn. czy komornik albo urząd sobie bierze coś od kwoty mandatu)?
matio_turbo
Nowicjusz
 
Posty: 14

18 Mar 2012, 23:26

matio_turbo napisał(a):Czy może jakiś urząd wyśle mi upomnienie?

Wątpię. U nich nie ma windykacji. Sprawy najczęściej od razu idą do komornika.

matio_turbo napisał(a):I jeszcze jedno - jakie są koszty takiego odkładania zapłaty (tzn. czy komornik albo urząd sobie bierze coś od kwoty mandatu)?

Tak, dlatego mówiłem, że i tak zapłacisz, tylko pytanie ile więcej dopłacisz. Taryfy niestety nie znam.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

24 Sie 2018, 22:20

Lepiej powiedz o sprawie rodzicom, poproś ich o pożyczkę, bo tak jak pisali wcześniej- jeżeli przyjąłeś mandat to przyznałeś się do winy i teraz już odwrotu nie ma, musisz po prostu zapłacić. Moim zdaniem nie ma co takich spraw odkładać, lepiej załatwiać je od razu, teraz korzystam z tej stronki: <spam> i płacę wszystko na bieżąco , wcześniej odwlekałem to w czasie bo jakoś nigdy nie było czasu żeby przejść się na pocztę, teraz reguluję wszystko na bieżąco i mam głowę spokojną.
Ostatnio edytowany przez Kao, 28 Gru 2018, 22:16, edytowano w sumie 1 raz
Powód: regulamin IV.4.e
Mirek08
Obserwowany
 
Posty: 2

25 Sie 2018, 17:23

Wiem, że to odkop, ale nawiązując do sytuacji-nie należy chować głowy w piasek, trzeba przyjąć takie rzeczy na klatę. Zamykanie oczu na problemy, czy udawanie, że one nie istnieją, nie jest najlepszym wyjściem. Odłożone na później, często pojawiają się w najmniej oczekiwanym momencie i rozwiązanie ich bywa przeważnie dużo trudniejsze niż na początku.
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3755
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Pieniężno
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna