No niestety nie działa to tak jak piszecie. Obecnie jak wiadomo wszystkie fotoradary należą do ITD. Instyutucja ta, jak każda inna wykorzystuje niewiedzę kierowców z zakresie obowiązującego prawa. ITD nie przysyła zdjęć, tylko zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia oraz propozycję mandatu. NIGDY nie należy takiego mandatu płacić. Należy pojechać do ITD i poprosić o zdjęcie z tego fotoradaru. Małó tego, mogą pokazać zdjęcie obrobione, na którym jest widoczny tylko jeden samochód i tylko jeden pas ruchu. Należy zarządać okazania zdjęcia z całego kadru aparatu umieszczonego w żółtej skrzynce. Bardzo często okazuje się, żewtedy na zdjęciu nie ma tylko i wyłącznie samochodu kierowcy do któego przyszedł mandat, ale jest też drugi samochód, są bariery energochłonne, są ekrany dżwiękochłónne, są znaki albo tablice drogowe, są metalowe ogrodzenia itd itd. A każdy ten element eliminuje podstawę do zapłacenia mandatu. Jak na fotce są dwa samochody, to zdjęcie jest nieważne i powinno wylądować w koszu. Jak są ekrany dżwiękochłonne, tablice, płotu metalowe również zdjęcie powinno wylądować w koszu.
Oprócz tego jeżeli zdjęcie jest niewyraźne i nie widać na nim kierowcy, również powinno wylądować w koszu. ITD nie ma też prawa wysyłać do kierowcy quizów typu kto kierował danym pojazdem, komu ten pojazd został udostępniony itd.
Dodatkowo, zawsze należy sprawdzić datę legalizacji fotoradaru. Jak fotoradar jest "przeterminowany" to nawet najbardziej wyostrzone zdjęcie nie jest podstawą do wystawienia mandatu.
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że tylko garstka kierowców wie o tym, że GITD nie ma prawa do ..... wystawiania mandatów...A dokładnie rzecz ujmując nie ma uprawnień do wszczynania postępowań w sprawach o wykroczenia. Oficjalnie poinformowała o tym pani Magdalena Kot, Naczelnik Wydziału Postępowań Centrum Automatycznego Nadzoru Nad Ruchem Drogowym, kiedy to pewien kierowca poprosił o zgodne z prawem umorzenie mandatu. Otrzymał wóczas oficjalną odpowiedż od pani naczelnik Magdaleny Kot, że pismo jest przedwczesne i skierowane do niewłaściwego organu, gdyż GITD nie ma uprawnień do umatrzania postępowań w sprawach o wykroczenie, gdyż nie ma prawa do wszczynania takich postępowań...A co jeszcze ciekawsze, jak kierowca odmówi przyjęcia mandatu, GITD kieruje sprawę do sądu, ale sąd nie może wszcząć sprawy o wykroczenie, gdyż najpierw musi zostać wszczęte postępowanie przez uprawniony organ, a GITD nie jest do tego uprawnione.
Nie będę się tu rozpisywał o podstawach prawnych, ponieważ o fotkach z fotoradarów można poczytać
tutaj
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...