REKLAMA
Witam.
Jestem początkującym kierowcą, dopiero co odebrałem "plastik" trochę śniegu i... Kicha.
2 tygodnie temu ledwo po zakupie samochodu wracając z pracy przysadzilem lewym przednim kołem w kraweżnik, na skręconych kołach w prawo, (poślizg, przy około 20km\h).
Opona cała, jest delikatne wgniecnie felki stalowej na rancie. Po udeżeniu zeszło powietrze, dopąpowałem i teraz nie schodzi.
Martwi mnie, że przy starcie (jakies 50 max 100m) zachowuje się tak jak by brakowało mu amortyzatora (buja udeżoną stroną jak na morzu) Pozniejsza część trasy już jest ok, przy zatrzymywaniu się na skrzyżowaniach już nie ma tego "czegoś". No i delikatnie ściąga go w prawo podczas jazdy.
Koła na tzw. "Oko" są prosto. Nie ma bicia na kierownicy.
Podjechal bym do mechanika, ale dopiero co za kupilem bestię, iniestety funduszy brak tymczasowo.Przejechałem po tym incydencie już z jakieś 250km, i nie wiem czy nie robię mu tym krzywdy wiekszej niż się stała.
Dociagne nim do wymiany kół na letnie i wówczas zasięgnę porady specjalisty, czy lepiej jak najszybciej to zrobić? No i co może mu polegać i jaki koszt??
VW Passat 1.9 TDI 110 KM 1997r.
Pozdrawiam.