REKLAMA
Witam, pisze tutaj bo już mi ręce opadają. Kilku mechaników, moje ingerencje a samochód dalej źle pracuje.
Mam Punto 2 z 2004 roku, silnik 1.2 MPI 8 zaworowy 60km, niby prosty a nadal brak diagnozy. Mianowicie o co chodzi. Gdy zaczynają się temperatury na zewnątrz 20+ z silnika wydobywają się dźwięki jakby metalowe kulki w wiadrze. Takie głuche stukanie metal o metal, jak na moje ucho jest to spalanie stukowe. Dzieje się to tylko gdy silnik nabierze temperaturę roboczą, w przedziale 1200-2200 obr i w małym i średnim obciążeniu. Jak silnik jest zimny lub wcisnę gaz w podłogę jest cisza. Najgorzej jest gdy na zewnątrz 30+ i włączona klima, tak stuka że aż wstyd jeździć, słychać to bardzo głośno. Co ciekawe jak jest zima to stukanie nie występuje albo prawie wcale.
Co było zrobione wymienione:
- Nowe świece
- Nowe cewki zapłonowe i przewody
- Wymienione wtryskiwacze (używka)
- Wymieniona przepustnica (używka)
- Wymieniony pasek rozrządu i sprawdzany kilka razy czy dobrze ustawiony
- Sprawdzenie czy nie zerwany klin na wale i wałku
- Sprawdzona ciśnienie sprężania, równo wszędzie (14,9 bar) nie za dużo?
- Sprawdzone ciśnienie paliwa pod obciążeniem (3,8 bar i nie spadało nic)
- Sprawdzenie luzu zaworowego, w normie ale luz w górnej granicy.
- Wymieniona pierwsza sonda lambda na oryginał Bosch
- Sprawdzenie UPG, nie wykazało CO2 wpłynie chłodniczym.
- Sprawdzenie katalizatora, jest sprawny ale widać w jednym miejscu jest minimalne pęknięcie przy kolektorze.
- Diagnostyka komputerowa, zero błędów, ale sterownik potrafi cofać zapłon o -7 stopni.
Silnik nie pobiera oleju ani płynu chłodniczego, ma moc, mało pali i generalnie dobrze się zachowuje oprócz tego nieszczęsnego stukania. Przebieg 225 tys. km
Doradźcie coś, auto jest zadbane blacharsko, chciałbym nim jeszcze pojeździć bo szkoda sprzedawać za grosze. mam program FiatEcuScan, mogę sprawdzić różne parametry.