REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
MotoAlbercik napisał(a):A co ty tego regulowania ruchem się tak czepiasz?Jak ktoś się zatrzyma przed przejściem dla pieszych,żeby przepuścić pieszego,to jak się nie mylę też pisałeś,że to regulacja ruchu.Teraz jak wyprzedzam i zwalniam,żeby przepuścić tego co się spieszy,to też piszesz,że jest to regulowanie ruchem.Coś tu chyba jest nie tak.No a ten,co cię pogania migając światłami,czy trąbiąc na ciebie,to nie próbuje regulować ruchem?Ja bym nawet powiedział,że taki ktoś chce mnie zmusić do szybszej jazdy,albo czasami nawet do złamania przepisów - np. jak wyprzedzam kilka samochodów jadących wolnej i zbliżam się do skrzyżowania - wtedy muszę na chwilę zwolnić,bo bezpośrednio przed i na skrzyżowaniu wyprzedzać nie wolno.
mjut2 napisał(a):A ja dla zrelaksowania osób postujących zamieszczę historyjkę, która na 100% może mieć a nawet pewnie miała kiedyś miejsce
Dzisiaj rano jechałem jak zwykle do pracy Trasą Łazienkowską.
Przede mną, lewym pasem nowiusieńkim BMW jechała blondynka. Przy prędkości 130 km/h siedziała z twarzą tuż przy lusterku i malowała sobie rzęsy.Ledwie na moment odwróciłem głowę, a kiedy spojrzałem znowu na BMW oczywiście okazało się, że blondynka (wciąż zajęta makijażem!!!) już jest połową auta na moim pasie!
I chociaż jestem naprawdę twardym facetem, to tak się przestraszyłem, że i golarka i kanapka wypadły mi z rąk. Kiedy próbowałem kolanami opanować kierownicę tak, aby wrócić na swój pas ruchu komórka wyleciała mi akurat prosto do kubka z gorącą kawą, który trzymałem między nogami. Kawa naturalnie się wylała, poparzyła moja męskość, zrujnowała mój telefon i przerwała bardzo ważną rozmowę!!!
Jak ja kutfa nienawidzę kobiet za kierownica...
link bezpośredni >>http://www.auto.webbest.pl/news.php?readmore=11
mjut2 napisał(a):A ja dla zrelaksowania osób postujących zamieszczę historyjkę, która na 100% może mieć a nawet pewnie miała kiedyś miejsce
Dzisiaj rano jechałem jak zwykle do pracy Trasą Łazienkowską.
Przede mną, lewym pasem nowiusieńkim BMW jechała blondynka. Przy prędkości 130 km/h siedziała z twarzą tuż przy lusterku i malowała sobie rzęsy.Ledwie na moment odwróciłem głowę, a kiedy spojrzałem znowu na BMW oczywiście okazało się, że blondynka (wciąż zajęta makijażem!!!) już jest połową auta na moim pasie!
I chociaż jestem naprawdę twardym facetem, to tak się przestraszyłem, że i golarka i kanapka wypadły mi z rąk. Kiedy próbowałem kolanami opanować kierownicę tak, aby wrócić na swój pas ruchu komórka wyleciała mi akurat prosto do kubka z gorącą kawą, który trzymałem między nogami. Kawa naturalnie się wylała, poparzyła moja męskość, zrujnowała mój telefon i przerwała bardzo ważną rozmowę!!!
Jak ja kutfa nienawidzę kobiet za kierownica...
link bezpośredni >>http://www.auto.webbest.pl/news.php?readmore=11
Dishman napisał(a):MotoAlbercik napisał(a):A co ty tego regulowania ruchem się tak czepiasz?Jak ktoś się zatrzyma przed przejściem dla pieszych,żeby przepuścić pieszego,to jak się nie mylę też pisałeś,że to regulacja ruchu.Teraz jak wyprzedzam i zwalniam,żeby przepuścić tego co się spieszy,to też piszesz,że jest to regulowanie ruchem.Coś tu chyba jest nie tak.No a ten,co cię pogania migając światłami,czy trąbiąc na ciebie,to nie próbuje regulować ruchem?Ja bym nawet powiedział,że taki ktoś chce mnie zmusić do szybszej jazdy,albo czasami nawet do złamania przepisów - np. jak wyprzedzam kilka samochodów jadących wolnej i zbliżam się do skrzyżowania - wtedy muszę na chwilę zwolnić,bo bezpośrednio przed i na skrzyżowaniu wyprzedzać nie wolno.
Czepiam się, bo nie uważam tego za słuszne. Ja rozumiem, że komuś podczas wyprzedzania coś tam się może stać z autem, ale to co Ty opisałeś to działanie celowe z premedytacją. Uważasz je za słuszne, ja nie. Ja twierdzę, że taka złośliwość jest zła, bo ten co się spieszy będzie się spieszył jeszcze bardziej, a Ty też się denerwujesz i ciśnienie Ci podskakuje.
Gdy mnie trafia się taka sytuacja, to jadę dalej swoje. Przy pewnych prędkościach nie jestem w stanie docisnąć gazu i odjechać szybko, ot moc auta na to nie pozwala, a ten co trąbi za mną, niech se trąbi. Nic mu na to nie poradzę.
Zgadzam się, że on poganiając też reguluje ruchem, ale ja nie zamierzam powtarzać jego błędu i próbować go "nauczyć". Jeżeli ktoś przez wiochę jedzie 120 km/h, i robi źle, to ja mam celowo go wyhamowywać do 20 km/h? Wyprzedzi mnie prędzej czy później i w następnej wiosce będzie miał 140 km/h.
A co do przepuszczania pieszych, no cóż. Wczoraj na CB koleś opowiadał jak jakiś typek jechał Starem i zatrzymał się na przejściu dla pieszych, aby przepuścić gromadkę dzieci. Niby zrobił dobrze, ale zniecierpliwiony koleś z tyłu wjechał na lewy pas i zabił jedno dziecko. No i niby facet ze Stara niewinny, każdy mu to mówił, ale ma wyrzuty sumienia. Pojechałby dalej i nic by się nie stało.
Nie dam recepty czy przepuszczać kogoś na pasach, czy nie, bo co innego jak przepuszczasz ciężarówką, a co innego jak osobówką która jest dużo mniejsza i dużo widać przez szyby. Każda sytuacja jest inna - niestety.
Poza tym chciałbym poruszyć i inny temat. Mianowicie uporczywe poruszanie się lewym pasem. W stolicy takich dróg jest wiele. Ja najczęściej poruszam się Traktem Brzeskim i z tego co zaobserwowałem, to największy ruch jest na lewym pasie, prawy jest praktycznie pusty. Dlaczego? ano dlatego, że powiedzmy większośc kierowców jedzie tam z prędkością ok. 100 km/h i większość tak jeździ. Prawdopodobnie zjeżdżaliby na prawy pas, ale tam poruszają się auta trochę wolniej - dajmy te 80 km/h. Powstaje więc dylemat: zjechałbym na prawy, ale już widzę, że powoli doganiam jakiegoś kolesia co jedzie wolno, zatem trzymam się uparcie lewego pasa. Mógłbym też zmienić na prawy, ale za minutę będę musiał wskakiwać na lewy gdzie przy dużej liczbie aut nie jest to takie łatwe, proste i przyjemne.
Jak sądzicie gdzie leży błąd. W kierowcach, niedostosowanej konstrukcji drogi (zbyt wąska mimo, że dwupasmowa?), czy czegoś innego?
są tacy aparaci ale to nic złego ,sam coś podobnego zrobilem /9 wojskowych wozów na kraiowej 22 pod chojnicami/ ale trzeba mieć silny motor i agresywnego pilota obok /prowadzilem wtedy z niemiec BMW 850 /ADRENALINKA CZASEM JEST POTRZEBNA/ ALE NIEPOLECAM ZBYT CZĘSTO-DOBRZE ŻE NA CODZIEŃ JEŻDŻE BUSEM 1.9 TD -CHYBA DZIĘKI TEMU JESZCZE ŻYJEpiotrauto napisał(a):1. kto wyprzedza kolumne 15 aut naraz?![]()
2. zeby mozna bylo wyprzedzać na trzeciego albo czwartego to muszą być bardzo szerokie drogi, a jak są takei drogi ze 3 auta sie naraz nie zmieszczą to co?
piotrauto napisał(a):1. juz kilka razy byłem świadkiem niebezpiecznej sytuacji kiedy auto zaczęło wyprzedzac na drodze jednojezdniowej, 2 kierunkowej 3 auta z to środkowe auto zaczęło wpyprzedzac pierwsze auto tz
ja jechalem 5, auto przedemną 4, chccialo wyprzedzic 3 auta przed sobą i wyprzedza a auto nr 2 chcialo wypdzedzic auto 1 i zajechało mu droge nie patrząc w lusterka i podczas takiego wypadku kto jest winny?
jak sie uchronić przed tym?
2. czy mozna wyprzedzać 2, lub 3 auta za jednym razem na drodze z jednym pasem ruchu w kazda strone
3. bardzo sie boje wyprzedzac 2 albo więcej aut dlatego ze niewiem nigdy czy auto które jedzie przedemną nie zechce tez wyprzedzac i wjedzie we mnie
pozdro