27 Paź 2012, 18:35
Cóż, uszkodziłem sobie autko przez zawadzenie przy skręcie w prawo o mały murek, który jest zrobiony w poprzek krawężnika. Przy prędkości około 10km/h (parking). Ale sama geneza usterki nie ma znaczenia, jednak ktoś kto zrobił w ten sposób krawężnik i wystający z niego fragment betonowego murka powinien dostać po łapach bo sądząc po stanie murka nie jestem pierwszym, który o niego zawadził.
Auto to corsa c 3d 2003 r..
Uszkodzeniu uległo prawe nadkole, prawy błotnik w dolnej jego części (murek go po prostu przerysował i sprasował więc do niczego się już nie nadaje), tam gdzie łączy się z progiem i drzwiami. Do tego drzwi uległy zagięciu w ich dolnej przedniej części na tym zaokrągleniu pod zawiasami na samym dole, jak i sam próg na jego zakończeniu na odcinku około 20cm od nadkola.
Czyli błotnik do wymiany, drzwi do wymiany próg do naprawy, a dokładniej jego zakończenie na styku progu z nadkolem i trochę z boku progu.
Jaka byłaby orientacyjna cena za taką naprawę blacharsko lakierniczą?
Dodam, że drzwi załatwiłem, błotnik kupiłem do malowania, choć wolałbym oryginalny, nadkole kupiłem jak i próg również kupiłem więc te kwestie były na mojej głowie. Czyli zostaje robocizna.
Ogólnie naprawa już zrobiona ale mam poczucie, że lakiernik sporo przegiął z ceną widząc człowieka w potrzebie, który ma nóż na gardle i zostałem po prostu finansowo oskórowany. Policzył sobie nie małą kwotę za całość co mnie dość mocno zszokowało.
Sugerował, że drzwi były malowane również, w co nie wierzę, bo znalazłem w stanie idealnym pod kolor. Nie było potrzeby ich malowania, ba, były w lepszym stanie niż te, które uległy uszkodzeniu. Podejrzewam, że w ten sposób chciał podbić cenę.
Ciekawi mnie ile kosztować może realnie taka naprawa?