Rady dotyczące zakupu pierwszego używanego samochodu

03 Kwi 2017, 08:30

Ja mam aut. klimę w Lexie i prawie wcale nie używam w trybie auto - denerwuje mnie ale rozumiem, że niektórzy chcą mieć.

Apropo wyposażenia Megane I po lifcie było pierwszym samochodem kompaktowym wyposażonym seryjnie w 4 poduszki powietrzne.

03 Kwi 2017, 08:58

Widzę, że znowu stopniowo następuje budowanie forumowej legendy o niezawodności na podstawie jednego egzemplarza i to jeszcze takiego, którego ma się raptem kilka miesięcy. Był tu już taki jeden, który świeżo po zakupie chwalił swoją Renóweczkę, a po dwóch latach pisał, że jednak ma jej dosyć, bo "ccc" (co chwila coś).
Według mnie autor tematu słusznie obawia się Megane I - to z pewnością co do zasady (bo zdarzają się egzemplarze, które jeżdżą i jeżdżą) jeden z najmniej trwałych, starszych kompaktów - elektronika i elektryka potrafią wyczyniać tu cuda (centralny zamek, otwieranie szyb, rozkodowywanie się kluczyków, migotanie kontrolek itd.), zawieszenie jest wybitnie nietrwałe (przede wszystkim sworznie, tuleje, gumy stabilizatorów, no i tylna belka, a w zasadzie jej łożyska), szybko poddają się alternatory, rozruszniki, cewki zapłonowe, rozszczelnia się układ chłodzenia, wydech wymienia się tu jak klocki hamulcowe, a lewarek zmiany biegów zwykle majta się jak w Starze. No i nie zapominajmy o korozji w przedliftach - było z tym gorzej niż w Hondach z tego samego okresu.
Nie porównujmy tego auta do A3-ki, błagam.

03 Kwi 2017, 09:05

A poważnie, to czy jest sens zwracać uwagę na markę auta kupując stary samochód? Wszystko zależy od tego, jak ktoś dbał o ten egzemplarz. Lepiej wybrać to co Ci się podoba i jest w akceptowalnym stanie. Tak uważam.

03 Kwi 2017, 09:15

Załóżmy, że udało Ci się znaleźć dwa auta w świetnym stanie - Megane I i np. Focusa mk1, co wybierasz?

03 Kwi 2017, 09:44

łysy - wybrałbym pewnie Megane I bo po prostu bardziej mi się podoba wizualnie. Jak już odłożyłem sobie kasę na auto to chciałbym mieć takie, które poza tym, że ma dobre parametry techniczne po prostu mi się podoba. Ale raczej żadnego z tych modeli nie biorę pod uwagę. Wyższa wersja focusa - mk2 to według mnie ładne auto, ale zdecydowanie nie mój budżet.

Jeszcze jedno pytanie:
Czy jest jakaś reguła co do elektroniki w aucie za parę tysi? Słyszałem też taką opinię, że jak kupujesz tanie auto to lepiej, żeby było furą "zaślepką" bez wielu bajerów, które po latach sypią się pierwsze. Podobno za naprawy elektroniki strasznie dużo się płaci. To prawda?

03 Kwi 2017, 10:08

łysy napisał(a):Załóżmy, że udało Ci się znaleźć dwa auta w świetnym stanie - Megane I i np. Focusa mk1, co wybierasz?

Nie ma to jak porównywać Megane do Golfa, a wybrać Focusa

No tak, bo Focusy przecież nie rdzewieją, wielowahacz się nie psuje i jest super tani, silniki ma genialne bo LPG, 1.8 nie pije przecież oleju ze względu na wadę pierścieni... Diesle oprócz jednego, starego TDDI na pompie który jest mułem również godne polecenia (żeby nie było, Megane ma też dupne diesle).

A Twoje wady Megane, cóż. immobiliser również mnie spotkał, padł na mrozie. I co teraz? Nic... Naprawa u elektronika, obejście problemu = mam spokój do końca życia, że się nie zepsuje ponownie. Oprócz tego elektronika stabilna. Psujący się centralny zamek? Ojciec w Golfie walczył kilka dni z zamkami, bo mu się przestały zamykać z pilota. Zrobił w końcu drzwi, to bagażnik wysiadł... Zamyka "na 3 raz", a u mnie na "1 raz". Argument super. Wariujące kontrolki ? Wystarczy naprawić pęknięte przewody w klapie bagażnika + przesmarować śruby z masą pod lampami i nic nie mruga (tak, to też miałem). Polift rdzewieje tak samo jak Golf czy A3 (w tej cenie kupi polifta, więc nie wyskakuj z przedliftem).

03 Kwi 2017, 10:26

Kolejny z obsesją na punkcie VW, powinniście założyć jakiś klub w ramach forum

Uwielbiam argumenty w stylu "mojemu Tacie się zepsuło = zepsuje się każdemu"

Nasz rodzinny Golf IV poszedł do sprzedaży z przebiegiem ok. 400 tys. km, miał wtedy fabryczne sprzęgło, skrzynię, turbinę, pompę. Nigdy nie było najmniejszych problemów z elektryką czy elektroniką - serio, nigdy nic. Za Twoim przykładem powinienem teraz pisać, że te elementy w żadnym Golfie się nie psują, ale wiem, że byłaby to nieprawda - szczególnie biorąc pod uwagę sytuację rynkową tego modelu.
Poczekaj ze swoimi opiniami na temat Megane jak troszkę dłużej nią pojeździsz. Ja na początku też zachwycałem się swoim byłym UFO, obecnie zastanawiam się jak mogłem czymś takim jeździć

03 Kwi 2017, 10:32

łysy napisał(a):Poczekaj ze swoimi opiniami na temat Megane jak troszkę dłużej nią pojeździsz. Ja na początku też zachwycałem się swoim byłym UFO, obecnie zastanawiam się jak mogłem czymś takim jeździć

Jeździ mi się dobrze, a czy coś się zepsuje to nie patrzę

Widzisz, Twój Golf przejechał, a w tym egzemplarzu padła skrzynia (słynne nity).
śmiejesz się z tego, że mojemu tacie się coś zepsuło itp, a miałeś Megane, że ją oceniasz chociaż?

03 Kwi 2017, 10:41

galakty napisał(a):śmiejesz się z tego, że mojemu tacie się coś zepsuło itp, a miałeś Megane, że ją oceniasz chociaż?

Nie śmieję się, ja nie typowy Polak, żeby cieszyć się z nieszczęść rodaka

Mój kolega przerzucił całe mnóstwo Meganek (zajmuje się głównie Francuzami) i delikatnie mówiąc bardzo odradza I i II generację (III jest już według niego ok). Ale co kto lubi oczywiście - w coupe to ładne autko według mnie.
Miałem za to Lagunę I (trochę ponad rok) i o dziwo nic mi się w niej nigdy nie zepsuło. Silnik 1.6, bodajże ten sam, który jest w Twojej Megi, najwolniejsze auto jakim kiedykolwiek jechałem

03 Kwi 2017, 10:45

łysy napisał(a):Miałem za to Lagunę I (trochę ponad rok) i o dziwo nic mi się w niej nigdy nie zepsuło. Silnik 1.6, bodajże ten sam, który jest w Twojej Megi, najwolniejsze auto jakim kiedykolwiek jechałem

1.6 w Lagunie to błąd życia

Ponad 200 kg różnicy robi swoje.

Z Renault jest ciekawie, bo np. Megane I PHI jest średnia, PHII poprawiona, Megane II znowu kiepska, Megane III dobra. Z Laguną to samo... I dobra, II PH1 zła, PH2 dobra, a III generacja super.

Co druga gen. dobra

03 Kwi 2017, 10:52

galakty napisał(a):1.6 w Lagunie to błąd życia Ponad 200 kg różnicy robi swoje.

zaraz przyjdzie Autotesto i Ci powie, że to nie tak, że to rozwijanie momentu obrotowego etc

Nie ma co ciągnąć tej dyskusji, bo wiadomo, że VAG hejterzy

wszystkiemu zaprzeczą, i znów będzie dyskusja na 10 stron

03 Kwi 2017, 10:53

galakty napisał(a):Co druga gen. dobra

I ta prawidłowość wydaje się potwierdzać, bo Talisman to ponoć okropnie awaryjny bubel.
Dobra, koniec OFF TOP.

03 Kwi 2017, 18:48

Budżet 6 tysięcy pozwala już na lekkie wybrzydzanie (np. musi być sprawna klima, elektryczne szyby i silnik w miarę mocny), ale to wciąż jest słaby budżet, więc w pierwszej kolejności patrz na to, które auto będzie w lepszym stanie. Nie znasz się na mechanice? Weź kolegę na oględziny, które się na tym zna, bo zużycie eksploatacyjne to jedno, zużycie wynikające ze złego projektowania X lat temu to drugie (skrzynie w golfie IV, elektronika w Megane I FL) a relacja spalania do osiągów to trzecie, przy czym z tych 3 kwestii najważniejszy jest stan zużycia eksploatacyjnego, bo co Ci z tego, że kupisz auto, które mało pali, super szybko jeździ i prowadzi się, ma dobre wyposażenie i było zaprojektowane tak, że praktycznie nie ma wad fabrycznych, skoro większość elementów eksploatacyjnych jest zużyta i będziesz musiał na starcie dołożyć ponad 2 tysiące złotych? Już komplet nowych opon to jest spory argument, a co dopiero stan skrzyni, silnika, sprzęgła...

04 Kwi 2017, 21:51

A co sądzicie o Roverach?

Auta mają według mnie fajny styl, wyglądają na porządne, a do tego są w przystępnej cenie. Np taki egzemplarz:
[link do oferty na Olx wygasł]