radzio000 napisał(a):no wlasnie nie wydaje mi sie ze wcale nie lewa, ja podpisuje umowe bezposrednio z polakiem bo to on widnieje jako wlasciciel auta w oryginalnym dowodzie francuskim. Jakies inne sugestie? Na co uwazac i na co zwrocic uwage?
Niby po co mialby przerejestrowywac auto we Francji na Ciebie?
Mial zaplacic akcyze przy sprowadzeniu, nei zrobil tego i teraz chce to przelozyc na Ciebie.
Legalnie powinno to wygladac tak:
- kupujesz od niego samochod
- wystawia Ci fakture VAT (i jesli chcesz umowe)
- jesli nie ma przegladu, tlumaczen to musisz to zrobic
- z tymi wszystkimi dokumentami udajesz sie do wydzialu komunikacji zarejestrowac auto
On chce zrobic tak:
- wpisuje Cie w dowodzie francuskim (albo wezmie ksero dowodu, pogna do urzedu celnego i oplaci akcyze za Ciebie, podrabiajac odrazu umowe zakupowa od Francuza)
- wystawia Ci umowe bezposrednio na siebie (jesli to sa te same dane, co ma w dowodzie)
- reszta jak wyzej
Ja osobiscie robie tak:
- przywoze auta do kraju
- udaje sie do urzedu celnego oplacic akcyze od wszystkich samochodow na nastepny dzien od importu do kraju
- jade na przeglad samochodami
- oddaje dowody do tlumaczenia
- oplacam oplate recyklingowa od kazdego auta
Jak przychodzi klient to:
- wystawiam mu fakture VAT, wiec nie musi udawac sie do skrabowki, aby oplacic podatek PPC 2% - jest z niego przy fakturze VAT zwolniony, dlatego je wystawiam kazdemu!
- daje kompletne dokumenty, gdzie klient nic nie musi zalatwiac tylko odrazu rejestruje auto w wydziale komunikacji (calkowite koszta kupujacego to ok. 240zl)
W Twoim przypadku nie wiem ile zaplacisz, bo nie wiem co kombinuje sprzedajacy