02 Lut 2013, 10:48
Znalazłem dość wiarygodnego sprzedawcę, który sprowadza samochody z Francji (lekko uszkodzone), poprawia je i sprzedaje.
Ma teraz do sprzedania Renault Clio III z 2006 roku, z bardzo bogatym wyposażeniem, z przebiegiem 61 000 (wygląda na niecofany, auto jest niezniszczone, jedynie minimalnie fotel kierowcy jest przytarty na połączeniu skóry i materiału), silnik 1.5 dCi, samochód pięcio drzwiowy.
Auto nie jest szpachlowane, gdyż elementy są wymieniane całe.
Cena jaką sobie życzy to około 18 500 zł. Gość jest wiarygodny (przynajmniej na takiego wygląda) sprzedał już mnóstwo aut, znajomy kupił pięć lat temu Renault Megane 1.9 TDi i bez żadnej usterki poza drobnymi wymianami eksploatacyjnymi.
Jak sądzicie czy cena jest dobra, za to auto w bardzo dobrym stanie? Czy warto kupić francuza? Jeżeli nie ten silnik, to jaki wybrać?
Ostatnio edytowany przez
radus124, 02 Lut 2013, 11:02, edytowano w sumie 1 raz