Niestety auto z ASO trzeba tak samo zbadać pod kątem bezwypadkowości i stanu, jak z każdego innego miejsca.
Tym bardziej jak w ogłoszeniu stoi:
"Zastrzegamy sobie prawo do pomyłki lub błędu."
Jeśli wrzucasz auto do oceny to najlepiej na forum
[link do bez-wypadkowe.net wygasł], gdzie są ludzie, którzy mają dostęp do baz ASO, jak i do baz danych ubezpieczyciela. Tutaj możemy sobie popisać o samochodach, pooceniać zdjęcia, ale i tak bez odpowiedniego dostępu pewnych rzeczy się nie pozna, a myślę, że tamte informacje są bardzo cenne.
P.S. nie dorabiajmy historii do przebiegu, skoro nie mamy pojęcia jak było, bo naprawdę mogło być różnie.
Osobiście lubię bazować na twardych dowodach, a nie na założeniach, przypuszczeniach.
reedus - Ty już to auto kupiłeś?
![Wink ;)]()
Tak nie, bo to najgorsze nastawienie, trzeba zawsze podchodzić z dystansem.