14 Wrz 2017, 19:14
Na wstępie chciałem powiedzieć, że mam nowe przewody, w miare nowe świece, nowy palec i nową cewkę. Kopułka wygląda dobrze.
Problem polega na tym, że rano po odpaleniu samochód lekko faluje, ale nie jest to jakieś niepokojące. Dopiero jak wyjadę na ulice i dodam gazu samochód dławi się i reakcja na gaz jest praktycznie zerowa. Szarpie samochodem nie miłosiernie. Dopiero kilku sekundowej walce czuć jak zaczyna dostawać mocy i jedzie normalnie.
Najpierw to był incydent, potem coraz częściej i mocniej, a w tej chwili jest to uciążliwe. Do tego doszło jeszcze to, że przy jeździe na małych obrotach również czasami szarpie tak jakby odcinało zapłon na chwile. (Obroty nie spadają) Jeżeli jadę na wysokich obrotach i szybko problemu niema. Po wjeździe do miasta cały czas szarpanie.
Tak jak pisałem na początku zacząłem od podstaw i teraz nie wiem co dalej.
Jeżdże na gazie, ale na benzynie problem jest podobny może trochę łagodniej jest, ale też jest nie komfortowo.