Muszę się zapytać ojca czy kiedykolwiek samochód był podłączany pod komputer. Ja jeżdżę nim od niedawna, więc nie mam pojęcia w zasadzie gdzie i kiedy było auto serwisowane oraz co dokładnie było nie tak. Ojciec zazwyczaj jeździł do jakiegoś tam swojego znajomego do warsztatu, z tego co się orientuję, i nie wiem czy kiedykolwiek odkąd posiadamy ten samochód był on diagnozowany przy użyciu komputera.
Z tego co wiem w samochodach jest więcej niż jedna sonda lambda, więc mam nadzieję, że jeśli będzie ona do wymiany to tylko jedna
Czy uszkodzona sonda może mieć aż taki wpływ na silnik, że przy ruszaniu samochód zachowuje się tak jak by nie do końca przepalał mieszankę. Wiem jak mieliśmy Seata Cordobę raz kiedyś wysiadła jedna świeca i jeden z cylindrów nie przepalał. Teraz w Scenicu przy ruszaniu odnoszę podobne wrażenie. Nie mniej jednak świece, przewody zapłonowe oraz cewka są nowe (co najwyżej roczne).
Wracając do awarii podczas wakacyjnej podróży, warsztat w którym wymienialiśmy cewkę nie był serwisem autoryzowanym, chodziło tylko o to by wakacyjnych planów rodziców nie psuć do końca. Nie planowany postój w środku nocy był już dość traumatyczny dla mamy. Raczej firma krzak bym nazwał ten warsztat, aczkolwiek gościu znał się na rzeczy bo po wymianie cewki wszystko wróciło do normy i nie potrzebował do tego komputera. W zasadzie ja to podejrzewałem od początku.
Jak czegoś nie wiem to pytam.