REKLAMA
Witam.
Na początku zaznaczam, że jestem kompletnie zielony w temacie motoryzacji, potrafię zmienić koło i żarówkę
Ale do rzeczy.
Robię prawie wyłącznie krótkie trasy, ale od czasu do czasu zdarza się dłuższy wyjazd.
Wczoraj jadąc ponad 200km zauważyłem, że po około godzinie jazdy klimatronic przestał działać. Objawy:
- poczułem, że w aucie robi się duszno mimo włączonej klimatyzacji
- słychać szum z nawiewów, ale zero mocy - na najwyższych obrotach wiało minimalnie (tak jak normalnie na najniższych)
Po postoju na tankowanie i kawę wszystko wróciło do normy, ale w drodze powrotnej sytuacja się powtórzyła. Dziś rano wszystko OK?
Nie mam pojęcia co się zepsuło, gdzie szukać przyczyn.
Być może usterka wystąpiła już dawno, ale nie mogłem tego stwierdzić, bo jako się rzekło, dłuższe trasy robię bardzo rzadko.
Dodam, że czynnika chłodzącego nie brakuje, moja interpretacja laika jest taka, że klima działa, przy dłuższej jeździe coś (jakiś czujnik???) się zamraża, a gdy odmarznie (na postoju) to znów działa jak trzeba.
Będę wdzięczny za podpowiedzi.