REKLAMA
Renault traffic 2.5 dci 2004
Witam. Mam taki problem. Jakiś miesiąc temu jadąc powyżej 120 auto zaczęło tracić moc, po redukcji biegu na chwilę załapało ale dalej traciło moc aż zgasło. Zjechałem odpaliłem od nowa i problem zniknął. Za jakiś kilometr stojąc na światłach znów zgasł ale również bez problemu odpalił. Problem zniknął na jakiś czas. Po tygodniu czy dwóch, znów jadąc powyżej 120 na 6-stce taka sama akcja z tym, że już nie mogłem odpalić. Odpiąłem aku, pogrzebałem w bezpiecznikach i przekaźnikach i nic. Czekając na lawetę jeszcze raz po 20 min spróbowałem odpalić i załapał. Znów miałem spokój. Ale wymieniłem filtr paliwa bo wyglądało to tak jakby nie dostawał paliwa. Ale teraz w piątek, pożyczyłem busa znajomemu. Nigdy ropniakiem nie jeździł i zamulił go pod górkę na 6 przy 70 i mu zgasł. No i niestety nie mogę go odpalić do dziś. Kumpel z kompem podjechał i wyszły błędy:
Df091
Df019
Df067
Kiedyś miałem podobnie w citroenie c4 i był to walnięty czujnik wałka rozrządu. Ale w cytrynie od razu komp to rozpoznał. A tutaj różne błędy wyskakują.
Poprawiłem masę, bo była śruba lekko skorodowana. Ale nic to też nie pomogło.
Jakieś pomysły? Może to któryś przekaźnik albo właśnie czujnik?