Gdy zapalisz silnik i podniesiesz machę to słychać specyficzne trzaski albo gdy jest ciemno zobaczysz przeskakujące iskry,powinieneś na dzień dobry po kupnie auta wymienić przewody i świece abyś nie miał tak jak moja znajoma ,nie mogła uruchomić auta,hehlała każdego ranka po 10 minut(odpalał w końcu),mechanik powiedział jej by przyholowała auto wtedy gdy jej zdechnie
,zabrałem się do rzeczy bo było mi jej żal,gdy dotknąłem przewodów to tak mnie krochmalnęło ,że poczułem się chwilowo jak baran który wlazł na pastucha,pojechałem kupiłem przewody Ferrytowe Sentecha oraz świece NGK bez sprawdzania starych,okazało się ,że świece 3 elektrodowe BERU miały elektrody wypalone do połowy
,nigdy nie widziałem tak zużytych świec(koszt ok.150 zł z przewodami),50 tyś km.ma z głowy czyli gdzieś ze 3 lata,to było dwa lata temu do tego czasu autko pali od sztycha