REKLAMA
Witam.
Przymierzam się do zakupy samochodu w następnych kilku miesiącach, ale mam dylemat, ponieważ nie wiem co wybrać. Wiem, że to tylko i wyłącznie moja decyzja, jednak chciałbym poznać wasze opinie.
Mam 24 lata, aktualnie jeżdżę Golfem V 1.9 TDI. Do pracy mam z 7 km, ale jestem typem, który najchętniej by w ogóle nie wychodził z samochodu, bo czuję się w nim jak ryba w wodzie, dlatego codziennie wykonuję różnego rodzaju tripy do 70 czy 80 km.
Mój budżet wynosiłby do 40 tyś.
Chciałbym samochód reprezentatywny, szybki i mało awaryjny. Myślę gównie nad sedanami, chociaż SUVy też wchodzą w rachubę (jednak na dobrego SUVa trzeba by było wydać trochę więcej...
Na początku myślałem nad Kugą czy Tucsonem II, tylko nie wiem czy 40 tyś starczy?
Volvo XC90 2009/2010? Jeśli chodzi o Tiguany to nie podoba mi się ich tył, chociaż w środku wyglądają elegancko. Opel Antara? W ASX-ach odrzuca mnie zbyt mała dostępna pojemność... 1.8 na taką kastę? A co myślicie o Koleosie?
Głównie patrzę na Volvo S60 II, najlepiej D5 2.4 bo taki silnik ma mój ojciec w V70 i nie narzeka. Tylko pytanie czy nie lepiej benzynowca w tych czasach? Z kolei dobrą Audi A4 B8 chyba przy takim budżecie powinienem sobie odpuścić?
Jakie samochody w tym stylu jeszcze polecacie biorąc pod uwagę powyższe okoliczności?
tldr:
sedan:
volvo s60 II
suvy:
xc90
koleos
anatara