mike napisał(a):ja mam francuski silnik, także może być grubo
Jeśli to odpowiednik 1.6 HDi to nie jest to zły silnik - czasem i Francuzom coś się uda
Ludzie oczywiście mają z nim masę problemów, ale myślę, że głównym powodem jest niewłaściwa eksploatacja a nie silnik sam w sobie.
Killaz napisał(a):to jest szereg błahostek wynikających z braku dbałości przy montażu, który potem doprowadza użytkownika do szału
Otóż to - cóż mi z hydropneumatycznego zawieszenia (powiedzmy sobie w tym miejscu wprost - jest przereklamowane, piszą, że auto płynie - TO NIEPRAWDA - owszem, wybieranie nierówności jest bardzo miękkie i przyjemnie w porównaniu do standardowego zawieszenia, ale pracuje głośno, a tzw. krótkie nierówności wybiera już bardzo nieprzyjemnie - nawet Megane II lepiej je wybierało), skoro drzwi kierowcy huczą z powodu beznadziejnych uszczelek, jakieś pokrętło zostanie Ci w dłoni, plastyczek się ułamie - to po prostu na co dzień irytuje i człowiek zapomina, że jeździ "komfortowym" autem. Brakuje tu wrażenia solidności, które ma się w topornym wizualnie Japończyku czy choćby w moim starym Audi. Dla mnie nie jest istotna jakość materiałów użytych do montażu tylko ich solidność - fotele wycierające się po 100 tys. km czy z których przy takim przebiegu wyłazi gąbka to zwykły badziew.
Killaz napisał(a):Nigdy nie miałem tak, pomimo, że Accord miał 17 lat, żeby rano go nie odpalił z jakiegokolwiek powodu.
W C5-tce też tak nie miałem, za to Megane załatwiło mnie tak kilka razy
Wyobraźcie sobie jednak jak musi się czuć kierowca, któremu po odpaleniu auta nagle świeci się rezerwa pomimo tankowania do pełna poprzedniego dnia (mam dziurę w baku? poszedł przewód paliwowy? mogę jechać do pracy czy nie? wtf??). Takich jaj miałem w tych autach całe mnóstwo
Killaz napisał(a):Nie można tego
generalizować i twierdzić, że każde auto francuskie jest usterkowe a każde japońskie bezawaryjne
Te nowsze faktycznie mają dobre opinie na forach (ale raczej diesle, z benzyniakami ludzie mają niezłe przygody - chodzi o PSA), ale to też pewnie dlatego, że mają stosunkowo niewielkie przebiegi i usterki jeszcze nie zdążyły wyjść. Mam jednak wrażenie, że to inni dogonili z "jakością" Francuzów, a nie odwrotnie. Ze starych francuskich dobre opinie zbiera Peugeot 205, szczególnie w GTI - też jest to usterkowe auto, ale nie tak jak jego następca.
dzida napisał(a):Niestety ale nas zamietli pod dywan, a siebie F i UK kreują na bohaterów (np. że ruch oporu zdobył enigmę, a Anglicy rozkodowali - nic o nas nie doczytacie w oficjalnych źródłach).
Wszystko kwestia podejścia ich polityków (tzw. elit), a nie samej nacji. Słynne hasło "Dlaczego musimy umierać za Gdańsk?" nie wynikało z nastrojów społecznych, a z decyzji na górze. To tylko my zawsze jesteśmy ze wszystkimi solidarni, inni dbają wyłącznie o własny interes.
dzida napisał(a):Francuskie auta są specyficzne - niska cena jest zaletą i często pułapką, bo kupowanie najtańszych dobrych modeli i tym samym 2x tańszych niż niemieckie czy japońskie kończy się pogarszaniem opinii.
Ale tak jest wszędzie. Każdy kto kupuje trupa (marka obojętna) i narzeka jest sam sobie winien. Ale jeśli kupujesz egzemplarz serwisowany w ASO, z pełną historią, bezwypadkowy, po jednej z najwyższych cen na otomoto, sprawdzasz go skrupulatnie, dbasz jak możesz i wszystko po kolei Ci leci to sorry - trudno mieć pretensje do siebie.
dzida napisał(a):Nie chce Niemca, bo ma je na co dzień na podnośniku i wie co je boli i ile kosztuje - to jest jego opinia.
Mój za to jeździ starym Avensisem (okropne brzydactwo) i zawsze mi powtarza, że na co dzień potrzebuje normalnego auta, a z Francuzów po prostu żyje
dzida napisał(a):AUTORZE:A co z Hyundai/Kia - też uprzedzenia czy coś proponować?
Nie ma uprzedzeń, wiele dobrego słyszałem na temat ich solidności, ale bez szczegółów - nawet modeli nie jestem w stanie wymienić