Rodzinne do 20 tys. zł (byle nie francuskie)

26 Cze 2017, 12:57

Jako, że to mój pierwszy post na forum witam Was serdecznie.
W związku z tym, że w końcu udało mi się sprzedać mojego złoma (C5 z dwulitrową benzyną) poszukuję kolejnego samochodu.
Budżet jak w temacie - 20 tys. zł na samo auto.
Przeznaczenie - głównie jazda po mieście, okazjonalnie trasa, czteroosobowa rodzinka (ale głównie jeżdżę sam), roczne przebiegi ok. 20 tys. km, czasem mniej czasem więcej.
Segment między C/D, może być jakiś minivan - spokojnie mieścimy się w kompakcie, ale przestrzeń mile widziana, bo żonka lubi wozić dużo niepotrzebnych rzeczy.
Paliwo - tylko i wyłącznie benzyna, nigdy nie jeździłem dieslem i nie chcę tego zmieniać.
Własne potrzeby - chciałbym kupić wreszcie auto, które będzie przede wszystkim jeździć, a nie wiecznie stać w warsztacie. Nie musi być wygodne, bogato wyposażone, prestiżowy znaczek na masce mnie nie interesuje - ważna jest przede wszystkim niezawodność :!:
Warunek - nie może to być francuskie auto, nie i koniec. Domyślam się, że wśród Was są pewnie wielbiciele, a co najmniej użytkownicy francuskich samochodów, więc żeby nie narażać się na obelgi od razu wyjaśniam - po trzech "Francuzach" z rzędu (Peugeot 206, Renault Megane II, Citroen C5) jestem zwyczajnie zrażony do francuskiej motoryzacji - mam dosyć nieprecyzyjnych skrzyń biegów, nietrwałych, przecierających się tapicerek, kiepsko spasowanych wnętrz, kłopotów z odsprzedażą (spróbujcie kiedyś sprzedać francuskie auto w dobrej cenie), a przede wszystkim - koszmarnej awaryjności tych aut. Jako, że lubię iść pod prąd nie wierzyłem w stereotypy i wybierałem auta nie polecane przez tzw. wujków, ale kończyło się na tym, że więcej jeździłem poczciwą 80-ką odziedziczoną po dziadku (złoty samochód!) niż moimi samochodami (np. w ostatnim roku C5-ką zrobiłem 7 tys. km, a 80-ką 12 tys. km), które raz po raz musiałem odstawiać do warsztatu - przeklęta elektryka/elektronika i tzw. drobiazgi bardzo utrudniające życie (najgorsza pod tym względem była C5, najmniej - co nie znaczy, że wcale - psuł się o dziwo najgorzej oceniany na rynku wtórnym Peugeot). Mnóstwo straconego czasu na forach fanów marek poświęconego na diagnozowanie przyczyn usterek (na szczęście internet pełen jest różnego rodzaju porad- wielu jest podobnych naiwniaków jak ja) - nie chciałbym do tego już wracać. Wiem od teraz, że należy słuchać ludowych przysłów :)
Najbardziej przekonują mnie marki japońskie (tak, z uwagi na stereotypy), myślałem o jakiejś Hondzie - może Civic VII? W tym budżecie pewnie dostałbym już coś z naprawionymi łożyskami w skrzyni biegów? Bo pewnie na Accorda VII braknie kasy (ile musiałbym dołożyć?). Co jeszcze moglibyście mi zaproponować? Jakaś Toyota?
CrazyHorse
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 140
Auto: Corolla E12, Audi 80, Camry IV
Silnik: 110KM, 90KM, 131KM
Paliwo: Benzyna

26 Cze 2017, 17:18

Po przesiadce z C5 na Civica nie będziesz czuł się zbyt komfortowo.
Zerknij na:
Mazda 6 I 1.8 lub 2.0
Ford Mondeo Mk3 1.8 lub 2.0
Opel Vectra C 1.8 lub 2.0T
Hyundai Sonata 2.0 lub 2.4
Ossy
Forumowicz VIP
 
Posty: 7023
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 07 01 2010
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Volvo S60
Silnik: 2.4T
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2002

26 Cze 2017, 18:24

Dziękuję Ossy za konkret. Mazda 6 kojarzy mi się z rdzą - czy słusznie? Nie chciałbym, żeby stan blachy mojego auta był tematem nr 1 po każdej zimie. Mondeo nie ma przypadkiem podobnego problemu? O Vectrze myślałem, ma ją dwóch kolegów i nie narzekają. Honaty nie znam, wygląda przyzwoicie.
CrazyHorse
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 140
Auto: Corolla E12, Audi 80, Camry IV
Silnik: 110KM, 90KM, 131KM
Paliwo: Benzyna

26 Cze 2017, 19:30

Accordy VII 2.0 to akurat 20 tys. zł, poszła ostatnio taka pewna właśnie za 20k, choć fakt jest taki, że normalnie to ok. 22 tys. zł.
A nie lepiej kompaktów szukać? Nie odczujesz większej różnicy. Do 20k trochę ich jest, np. Astra H 1.8 125 KM, Toyota Corolla 1.6, Skoda Octavia 1.6.
Killaz
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1374
Zdjęcia: 5
Prawo jazdy: 09 06 2013
Auto: VW Golf
Silnik: 1.6 MPI
Paliwo: Benzyna
Rok produkcji: 2009

26 Cze 2017, 19:56

Killaz - o każdym z powyższych aut myślałem, w sumie wydają się być do siebie podobne, takie mało efektowne autka do zwykłego przemieszczania się. Absolutnie mi to wystarczy, zależy mi przede wszystkim na tym, żeby auto jeździło, a nie było psującym się złomem jak poprzednie moje samochody. Czy któreś z powyższych aut ma jakaś wyraźną przewagę nad pozostałymi? Czy Accord jest na tyle trwałym autem, że warto do niego dozbierać?
CrazyHorse
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 140
Auto: Corolla E12, Audi 80, Camry IV
Silnik: 110KM, 90KM, 131KM
Paliwo: Benzyna

26 Cze 2017, 20:04

Wiesz, kupujesz auto używane, równie dobrze może się zdarzyć, że kupiłbyś teraz Lagunę, którą przejechałbyś bezusterkowo 5 lat a kupisz Accorda odpadnie ci koło na autostradzie (sworzeń zwrotnicy), pęknie ci blok silnika (rzadko, ale spotykane) czy wytrze ci się wałek rozrządu (dot. silników 2.0 z pierwszych lat produkcji). Dlatego przede wszystkim trzeba umieć rozpoznać szrota, którego ktoś przez wszystkie lata zaniedbywał od perełki, która była czyimś oczkiem w głowie.

Zobacz, 2.0 TDI i 1.4 TSI od VW ma kiepskie opinie, a z osób które znam i które jeżdżą autami z tymi silnikami żadne z nich nie ma negatywnej opinii, wręcz przeciwnie, dla nich to niezawodne auta. W 1.4 TSI niby takie cuda niewidy mają się dziać a Passat od nowości (9 lat) przejechał 120 tys. km i nic się nie psuje.

Na twoim miejscu upatrzyłbym sobie kilka modeli których szukałbym w promieniu 70-80 km żeby nie spędzić połowy życia na jeżdżeniu po całej Polsce i kupił tego, który będzie najbardziej zadbany. Dla mnie to zawsze jest piękny widok jak jadę oglądać samochód, zajeżdżam na miejsce a tam Państwo w kwiecie wieku, piękna chata, idealnie równo przystrzyżony trawnik, widać, że nie byle bidaki i autko stoi w garażu, lekko zakurzone, po prostu mokry sen kupującego auto :mrgreen:

Zarówno Astra jak i Corolla to fajne auta, plusem jest to, że były często kupowane przez starsze, stateczne osoby, więc ryzyko kupna złomu jest mniejsze - choć nadal możliwe. Byłbym zapomniał, oprócz Octavii warto też pomyśleć o Golfie V, mam takiego w rodzinie tylko, że 1.4 i w zasadzie pancerniak.
Killaz
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1374
Zdjęcia: 5
Prawo jazdy: 09 06 2013
Auto: VW Golf
Silnik: 1.6 MPI
Paliwo: Benzyna
Rok produkcji: 2009

26 Cze 2017, 20:10

Killaz napisał(a):W 1.4 TSI niby takie cuda niewidy mają się dziać a Passat od nowości (9 lat) przejechał 120 tys. km i nic się nie psuje.


A co to za przebieg jest? Żaden ;)
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

26 Cze 2017, 20:26

Nie no, wiadomo, że podstawa to dobrze kupić (mam od tego cały sztab ludzi, także spokojna głowa ;) ), ale wybór odpowiedniego auta też jest ważny - gdybym swego czasu miał wiedzę taką jak mam dzisiaj (a trochę doświadczeń zebralem) to z pewnością nie kupiłbym żadnego z knotów, którymi jeździłem. Myślałem, że jestem cwany, bo kupuję tanio "niedoceniane" auta, a okazało się, że ich cena jest wprost proporcjonalna do g..wnianej jakości i jestem zwykłym frajerem. Przerobiłem remont silnika, skrzyni biegów, naprawę klimatyzacji (w każdym z moich Francuzow - jak ktoś kupuje francuskie auto z klimą niech przygotuje się na to, że sprężarka predzej czy później zdechnie) i setki innych napraw, także mało co mnie przeraża :) Chcę mieć teraz auto, które będzie się po prostu zużywać (bo wiadomo, że wszystkie auta się psują), a nie rozpadać w oczach - gdyby było chociaż w połowie tak trwałe jak moje stare Audi byłbym zachwycony.
CrazyHorse
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 140
Auto: Corolla E12, Audi 80, Camry IV
Silnik: 110KM, 90KM, 131KM
Paliwo: Benzyna

26 Cze 2017, 22:06

CrazyHorse napisał(a): Mazda 6 kojarzy mi się z rdzą - czy słusznie? Nie chciałbym, żeby stan blachy mojego auta był tematem nr 1 po każdej zimie. Mondeo nie ma przypadkiem podobnego problemu?
w Twoim budżecie dostaniesz auta z końca produkcji obydwu, a wtedy już ogarnęli sprawy związane z blachą i bez większych obaw można się nimi zainteresować.
Oczywiście należy mieć świadomość tego, że nie będzie to poziom ocynkowanego, bezwypadkowego Audi (dziewica na porodówce na naszym rynku), ale w porównaniu z modelami z początku produkcji to niebo, a ziemia
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14193
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

27 Cze 2017, 10:09

Po przejrzeniu Waszych propozycji moim mocnym faworytem jest Toyota Corolla 1.6 w nadwoziu kombi. Czy w moim budżecie dostanę już wersję po lifcie? Czytałem, że benzyniaki nie są już tam problematyczne (te przed liftem ponoć lubią olej), a jedyne powtarzalne problemy dotyczą łożysk w skrzyni biegów (orientujecie się może jaki to mniej więcej koszt?) i zużycia przekładni kierowniczej (pewnie w tysiaku się zamknę z naprawą?).
Skoda Octavia 1.6 też fajny typ, bo silnik prosty, starego typu, części w bród, auto mało efektowne (dla mnie plus!), ale martwi mnie trochę niski prześwit - jeżdżę po bardzo różnych drogach (kolega miał taką Octavię i dwukrotnie rozwalił miskę olejową na progach zwalniających). Mimo wszystko też będę go szukał.
Opel Astra H 1.8 też bardzo ok (mniejsza od Vectry = praktyczniejsza w mieście), podobna charakterystyka do Octavii, ale martwią mnie opinie o piciu oleju przez silnik, nie wyobrażam sobie jazdy z baniakiem oleju w bagażniku i ciągłego kontrolowania jego stanu. Chciałbym auto możliwie najmniej obsługowe, żeby poczuć odmianę po autach specjalnej troski.
A co myślicie o Fordzie Focusie II generacji? Obleci? Doszły mnie słuchy, że Ford bardzo poprawił jakość swoich aut, nie słyszałem, żeby ktoś musiał remontować silnik czy skrzynię biegów w jakimś Fordzie.
Ogólnie za radą Killaza chciałbym wybrać kilka aut i szukać jak najładniejszego, najbardziej zadbanego egzemplarza.
CrazyHorse
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 140
Auto: Corolla E12, Audi 80, Camry IV
Silnik: 110KM, 90KM, 131KM
Paliwo: Benzyna

27 Cze 2017, 10:29

CrazyHorse napisał(a):Po przejrzeniu Waszych propozycji moim mocnym faworytem jest Toyota Corolla 1.6 w nadwoziu kombi. Czy w moim budżecie dostanę już wersję po lifcie?


Spokojnie wyrwiesz FLa i jak dobrze pójdzie to w wyposażeniu sol czyli najbogatszym. Silniki w FLach były poprawione i nie brały oleju. Mają łańcuch i to trwały więc kilka złoty odpada na wymianę rozrządu. Skrzynia biegów trafiały się problemy z 3ecim biegiem. Aktualnie nie wiem ile kosztuje naprawa ale to nie jest nic szczególnego bo warsztaty wyspecjalizowane w skrzynkach robią to bardzo szybko. Wykrycie tej awarii też nie jest skomplikowane wystarczy się przejechać. podobno sporo tych awarii przypada na diesle używane w mieście ale nie wiem tego w 100%.

Ogólnie jak miałeś problemy ze sprzedażą francuza (bo pewnie chciałeś 1,5k więcej bo autko było serwisowane :no: ) to w przypadku corollki będzie bajka o ile nie kupisz ulepionego złoma.
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 10820
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

27 Cze 2017, 11:48

CrazyHorse napisał(a):A co myślicie o Fordzie Focusie II generacji?
:ok: :ok:
W Focusie 1.6 ujdzie, ale będzie to zazwyczaj biedna wersja. Rekomenduję szukania 2.0, bo często występują w najbogatszych wersjach wyposażenia.
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14193
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

27 Cze 2017, 13:19

A gdybyście mieli porównać bezpośrednio Corollę i Focusa to które auto według Was ma więcej atutów? Przyznam szczerze, że w kombi oba mi się podobają.
CrazyHorse
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 140
Auto: Corolla E12, Audi 80, Camry IV
Silnik: 110KM, 90KM, 131KM
Paliwo: Benzyna

27 Cze 2017, 13:21

Ja bym wolał Focusa, ale to raczej kwestia gustu, nie lubię dziadkowozów :P
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

27 Cze 2017, 14:10

A będziesz zakładał LPG? Jeśli nie - to osobiście wolałbym Focusa. Jeśli tak - to Toyota, bo w Fordzie będziesz miał kosztowną regulację luzu zaworowego szklankami, na forum Forda jeden obeznany w temacie jasno powiedział, że to koszt ok. 1500 zł.
Moim zdaniem i tak najlepiej wypada Astra - znany silnik, idealny pod montaż LPG.
Aczkolwiek najlepiej będzie jak popatrzysz na te modele w okolicy i przejedziesz się obejrzeć. Nie ma co skupiać się tylko na jednym modelu.
Killaz
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1374
Zdjęcia: 5
Prawo jazdy: 09 06 2013
Auto: VW Golf
Silnik: 1.6 MPI
Paliwo: Benzyna
Rok produkcji: 2009