REKLAMA
Witam.
Potrzebuję auta rodzinnego 2+2. Razem z żoną zdecydowaliśmy się na vana lub suva. Kombi odpadają bo już mamy dość siedzenia na podłodze i schylania się żeby zapinać dzieci. Budżet to do ok 20k. Musi być benzyna. Nie potrzebuje diesla. Jesteśmy dość wysocy. Mamy już swoje przemyślenia i typy ale potrzebujemy naprawdę wnikliwych nakierowań, pomocy, może coś przeoczyliśmy. Napiszę jak my to widzimy ale nie sugerujcie się tym.
Pierwsze miejsce zajmuje ex aequo Ford S-max 2.0 i Citroen C4 Grand Picasso 1.8.
Potem jest cała reszta:
Opel Zafira (Połowa rodziny ją już ma i jest w środku jakaś taka tandetna)
Chevrolet Captiva i Orlando (Wielka niespodzianka bo jest ich jak na lekarstwo)
Ford C-max (za mały, wydaje się trochę za ciasny)
Hyundai Tucson ( Taki nijaki i ubogi)
Mazda 5 ( słabe blachy)
Mitsubishi Outlander (Też wielka niespodzianka czyli ryzyko)
Nissan Qashqai (Spoko autko ale chyba trochę za ciasne)
Peugeot 5008 (Ryzykowne silniki benzynowe)
Renault Scenic 2 lub 3 (Strasznie dużo świecidełek i elektroniki, jakieś karty, nie przekonuje mnie to)
Seat Altea (Ciasny i słaby silnik 1.6 MPI a reszta silników ryzyko)
Suzuki Grand Vitara ( Podoba mi się, można powiedzieć, że jest to nr 3 aleeee czy koszty eksploatacji i napęd 4x4 mnie nie pożrą?)
Toyota Corolla Verso ( Żonie się podoba ale ma mały bagażnik i jest dość ciasny)
VW Touran ( Na maxa prosty i toporny, słaby silnik 1.6 MPI a reszta silników ryzykowna)
Nie mam wielkich wymagań. Najważniejsze żeby był w miarę przestronny, miał climatronik i duży bagażnik.
Proszę Was o nakierowanie i oświecenie mnie przy ostatecznej decyzji.
Dzięki