REKLAMA
Witam posiadam Roverka 400 1.6 i parę miesięcy temu wymieniłem oryginalny tłumik końcowy na sportowy tłumik przelotowy MUGEN.
Pomimo włożonej wkładki wyciszającej tłumik jest dosyć głośny, powyżej 3 tysięcy obrotów porządnie buczy.
Nie przeszkadzało mi to zbytnio jednak teraz jeżdze z pasażerami, i ciężko się w aucie rozmawia.
Zastanawiam się nad wstawieniem z powrotem oryginalnego tłumika jednak bardzo szkoda mi tego pomruku.
Mam pytanie czy w przypadku braku katalizatora, strumienica będzie dobrym rozwiązaniem aby ograniczyć głośność, czy strata mocy względem głośności jest w takim wypadku nieopłacalna i lepiej wrócić do standardowego wydechu???
( przepraszam za brak perfekcji w poście, lecz jestem zielony w kwestiach motoryzacyjnych)