Witam, potrzebuję pomocy w ocenieniu czy warto dalej utrzymywać mojego Rovera.
Rover 420 diesel sedan 1997r. mało pali, śliczny jest ale! no właśnie ale, w zeszłym roku zimą miałam straszne problemy z odpalaniem, praktycznie nie jeździłam samochodem w tym czasie. Teraz lato a rover jak się porządnie nagrzeje to ani rusz go nie odpalę trzeba czekać chwile (20minut) aż ochłonie i dopiero mogę go ruszyć. co się okazało pompa wtryskowa nawala poza tym ta duża czarna rura przy silniku. mechanik oscyluje na kwotę 2-3 za pompę (naprawę) chyba ze coś za 700zł ze szrotu. rura czarna chwilowo zaklejona srebrna taśmą ale koszt ponoć 700zł. czy bardziej opłaca się sprzedać na złom a zakupić coś na benzynę? czy zostawić i naprawić bo się opłaca. wizualnie jest zadbany, w środku do poprawek ale jest ładny. nie wiem co lepsze...proszę o pomoc
aha. nie znam sie na forach proszę nie usuwanie wątku