Nie no bądźmy szczerzy. Uszczelka + robocizna to nie koszt 400 zł. Prawie 300 zł to same uszczelki + robocizna drugie tyle. 800 zł to takie minimum, ale nie 1600 jak ktoś kiedyś pisał na tym forum. Spalanie? Akuratnie mam Roverka 45 1.6. W mieście spala do 9 litrów. Jest to silnik wysokoobrotowy montowany np. w Lotusie (o ile dobrze pamiętam w modelu Elise) ( i nie tylko) i od czasu do czasu musisz mu dać porządnego kopa
[Aby zobaczyć film musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
Dla niego 6000 obrotów to nic nowego a tym bardziej strasznego, dlatego niektórzy nie umieją jeździć takim samochodem. Dla nich szczyt to 2000. No nie dziwota. Pewnie strach, że się rozleci I zostaną w samej budzie na środku jezdni
Jak większe obroty to i większe spalanie to chyba normalne. W Roverach nie mają się do czego doczepić to doczepiają się uszczelki gdyż inne rzeczy tutaj psują się bardzo rzadko. Dużo więcej napraw jest przy silnikach wieśwagenów, i innych wieśwozach niż Roverach ale jak Polak coś podsłucha i wpadnie to w obieg to koniec. Jak małpa będzie powtarzał. I dziwi mnie jedno. Mając tyle Roverków i to z nie małymi przebiegami nigdy robić uszczelki nie musiałem. Jak fabryka dała tak do tej pory spisują się idealnie