Różnica w cenach między tymi samymi modelami.

10 Lip 2022, 18:56

franccc napisał(a):szczęście prywatnie mam 14-to letniego diesla kupionego w ASO, PL salon z pełną historią, kupionego i serwisowanego cały czas w tym samym salonie z przebiegiem (obecnie) 114k, dziękuję za cenne rady.


Takich osób jest promil a jak sobie podsumujemy ile sprzedaje się w pl nowych aut potem dołożymy ten idealny serwis to okaże się że na każde 100 osób chętnych kupić używkę jest dostępne 0,5auta.

Prawda jest tak że szuka się po środku a jak coś jest taniego to musi być określony powód taniości i albo Ci to przeszkadza albo olewasz Niestety w pl często nie patrzy się stan auta tylko na milion farmazonów Januszowych którzy skupiają wszystkie głupoty z netu.

Miałem styczność z dziesiątkami aut i śmieszy mnie gadka o salonach, serwisikach oraz wywalonych w kosmos cenach bo to jest ten jedyny.

Potem pół roku poszukiwania jakiegoś zwykła bo ktoś sobie uroił jakieś moto dyrdymałki a finalnie i tak kupi zwykłe auto a nie perełkę na skalę światową.
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 10777
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

10 Lip 2022, 18:57

Ale czy to jest wyznacznik? Ja miałem xc70 z ASO po pierwszym właścicielu który w tym samym salonie kupił naprawiał i zostawił w rozliczeniu, mi się udało nie włożyłem nic przez rok ale pierwszy właściciel do 180 tyś zostawił 14 tyś euro na same naprawy nie licząc serwisu eksploatacyjnego, kolegą kupił golfa 4 do taczania się do roboty gdzieś za 200 euro i zatartą głowicą i jednym tłokiem, wsadziliśmy używkę nawet nic nie mierzone czy obrabiane, strzeliło mu już 18 tyś i totalnie żadnego problemu z tym autem nie ma.
Nie cena jest wyznacznikiem stanu uwierz mi. Jako przykład mogę jeszcze podać swoje polo które w pl sprzedawałem, 2017 rok 14 tyś przebiegu,rej w pl. średnia cena 38 tyś z nieco wyższym przebiegiem , wystartowałem z 42 bo po tyle chodziły podobne, zero odzewu, sprzedawałem te auto ok 7 miesięcy nikt nawet nie przyjechał obejrzeć, schodziłem po trochę co miesiąc dopiero koło 35k zadzwoniło kilka osób, po kilka dniach przyjechała para z Gdańska z propozycją chyba 33 i auto odjechało. Ja rozumiem jakbym auto było gruzem ulepem czy z bogatą historią wypadkową a tu normalne auto i zainteresowanie zerowe, jak ktoś wyżej wspomniał można sprzedać i sprzedawać.
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16532
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4