Rząd szykuje trzy zmiany przepisów dla kierowców od 1 lipca 2020

Co myślicie o projekcie zmian głównie dla kierowców który prawdopodobnie ma wejść w życie z 1 lipca tego roku. Jakie to są zmiany? Wymienić je można w trzech punktach:
1. Możliwość odebrania prawa jazdy przy przekroczeniu prędkości powyżej 50km/h (obecnie jest tak w terenie zabudowanym).
2. Zmniejszenie prędkości w terenie zabudowanym w godzinach nocnych do 50km/h (obecnie między 23 a 5 rano obowiązuje 60km/h)
3. Większe prawa dla pieszych czyli pieszy wchodzący na przejście będzie miał pierwszeństwo a kierowca jest zobowiązany zmniejszyć prędkość przed przejściem żeby zwiększyć bezpieczeństwo (tu głównie zmiana dotyczy pierwszeństwa pieszego przy wchodzeniu na przejście).

Jeżeli chodzi o punk pierwszy to oczywiście uważam że poza terenem zabudowanym przyda się lekki bat na kierowców bo często widzę jak przeginają z prędkością.

W przypadku zmniejszenia prędkości na terenie zabudowanym w nocy, hm... czy to pomoże? Nie wiem ciekawe jakie są statystki bo z tego co wiem sporo kierowców nie pamiętało o tym że w nocy można jeździć z taką prędkością. Moim zdaniem ma to znikomy wpływ na bezpieczeństwo tym bardziej że w godzinach nocnych jest luźno na ulicach a wyższa prędkość szczególnie ma znaczenie na trasach przebiegających przez tereny zabudowane (jakieś wsie).

Co do punktu trzeciego mam mieszane zdanie bo widzę że piesi bardzo często wymuszają przechodzenie na pasach czasem nie patrząc na zbliżające się pojazdy. Wyciągając wnioski z moich obserwacji uważam że większość pieszych nawet nie zatrzymuje się przed przejściem nie mówiąc o poprawnym rozejrzeniu się przy wchodzeniu na pasy. Teraz im się to ułatwia a ich bezpieczeństwo przerzuca bezpośrednio na kierowców co w tym przypadku nie jest dobrym rozwiązaniem. Pieszy powinien mieć obowiązek zatrzymać się przed przejściem, ja jakoś tego nie dostrzegam w zachowaniu większości takich osób.

Zastanawiam się kiedy zaostrzą przepisy dla pieszych, rowerzystów bo jak na razie wszystko skupia się wokół kierowców. Oczywiście zmiany są potrzebne, jednak nie przesadzajmy. Niedługo dojdzie do tego że jak zobaczysz pieszego idącego chodnikiem będzie trzeba zwolnić a nawet zatrzymać się bo może będzie miał ochotę przejść najbliższym przejściem na drugą stronę. wpatrzony w smartfon nawet nie zwróci uwagi że przechodzi przez pasy ;/

Przykładowo rowerzysta mając zielone światło na ścieżce rowerowej powinien zwolnić przed wjazdem na nie do max 10km/h bo jak jedzie szybciej kierowca skręcający i przecinający taką ścieżkę może go nie dostrzec nawet jak się zatrzyma.

Pierwszy punk to bardziej bat na tych kierowców co jeżdżą szybko na autostradach i drogach ekspresowych, a drugi przypuszczam że tu wielu kierowców nie zauważy tej zmiany bo tak jak zostało wspomniane pewnie o nie nie wiedzieli. Ja sam nigdy nie jeździłem w nocy z taka wyższą prędkością przez tereny zabudowane