RZECZOZNAWCA A PROBLEM Z SAMOCHODEM - POMOCY - PILNE

Witam.
Mam pytanie a zarazem bardzo dużą prośbę o szybka odpowiedz/poradę.
Jestem posiadaczem Passata B5 1998r 1.9 TDI 110km dotychczas w bardzo dobrym stanie wizualnym i technicznym (1,5 roku w kraju po starszej osobie)

Wczoraj podczas postoju na światłach uderzył we mnie samochód ciężarowy bo nie wyhamował na śliskiej nawierzchni.
Uderzenie było dość porządne ale obyło się bez wizyty w szpitalu (żadnych uszczerbków na zdrowiu, jedynie delikatny ból pleców po godzinie od zdarzenia).
Napisaliśmy oświadczenie. Oczywiście wg wzoru kierowca MAN-a przyznał się do winy.
Policji nie wzywaliśmy.
W kwestii uszkodzeń. Zderzak tył w kilku miejscach pęknięty, cały porysowany itd
Lampa lewa tył do wymiany - cala popękana.
Klapa bagażnika cala powyginana i tu mam problem. Nie można jej otworzyć. Jutro albo pojutrze ma się pojawić rzeczoznawca z ubezpieczalni sprawcy kolizji. Nie wiem czy w bagażniku nie ma kolejnych uszkodzeń np blacha podłogi bagażnika, prowadnice, siłowniki itp.
Nie wiem czy mogę sam się z tym szarpać żeby na sile to otworzyć czy jak ? Obawiam się ze rzeczoznawca powie ze sama klapa bagażnika dostała a w środku okaże się ze jest wiele więcej zniszczeń. Jak to najlepiej załatwić ?
Ubezpieczyciel zapytał czy chce formę gotówkową czy opcje ze oni sami rozlicza sie z warsztatem.Zdecydowałem się na opcje gotówkową. Orientuje sie ktoś ile w takim wypadku można na oko spodziewać sie od ubezpieczalni? Chciałbym znać mniej wiecej wytyczne zeby nie zostac oszukanym bo słyszałem ze wiele ubezpieczalni oszukuje i wypłaca duzo za male odszkodowania i potem jest problem.

Bede bardzo wdzięczny za odpowiedz,
z gory dzieki

BITAS86 napisał(a): Nie można jej otworzyć. Jutro albo pojutrze ma się pojawić rzeczoznawca z ubezpieczalni sprawcy kolizji. Nie wiem czy w bagażniku nie ma kolejnych uszkodzeń np blacha podłogi bagażnika, prowadnice, siłowniki itp.

Nie wiem gdzie macie mieć to spotkanie w sprawie oględzin.. Jezeli gdzies na warsztacie z kanałem/myślę ze to jest niezbędne-oględzny podwozia tez uwazam za wskazane../to niech mechanik sobie z tym problemem radzi.Jezeli tylko w okolicy twojego zamieszkania a nie poradzisz sobie z klapą bagaznika to tylko i wyłącznie powtóna wizyta rzeczoznawcy po rozwiązaniu tego problemu...

Rzeczoznawca ma przyjechac pod blok zamieszkania. A jakiej kwoty mozna sie spodziewac przy takich elementach ?
W sumie przed chwila udalo mi sie dostac do bagaznika. Zlozylem tylne siedzenia i wszedlem do bagaznika. Sciany i podloga, rowniez pod kolem zapasowym wydaje sie nie ruszona ale nie mam 100% pewnosci - ciemno i malo miejsca.
Najbaredziej oberwala gorna czesc klapy bagaznika. Zamek tez jest zdrowo uszkodzony. Nie wiem jak prowadnice i silowniki tego elementu.
Nie wiem czy forma gotowkowa byla najlepszym pomyslem.
Jeszce takie pytanie. W momencie jak dostalbym informacje odnosnie kwoty odszkodowania i bylaby ona za mala to mozna sie odwolywac slyszalem a w ostatecznosci mozna jeszcze zmienic forme na bezgotowkowa i oddac samochod do serwisu czy na to juz bedzie za pozno ?

Co do oględzin - niczego nie ruszaj. Przyjedzie rzeczoznawca, wpisze do protokołu uszkodzenia widoczne na chwilę obecną, wpisze, że klapy nie można otworzyć i tyle. Następnie oddajesz auto do mechanika. Ten otwiera klapę ( mają na to sposoby ) i wzywa ponownie rzeczoznawcę na oględziny. A ten wpisuje do protokołu kolejne uszkodzenia. Tak samo jest ze zderzakiem - jak coś będzie uszkodzone pod nim, to też rzeczoznawca jest wzywany przez mechanika celem oględzin.

BITAS86 napisał(a):Ubezpieczyciel zapytał czy chce formę gotówkową czy opcje ze oni sami rozlicza sie z warsztatem.Zdecydowałem się na opcje gotówkową.

BITAS86 napisał(a):Nie wiem czy forma gotowkowa byla najlepszym pomyslem.

Forma gotówkowa jest ryzykowna - możesz zyskać ale możesz też stracić - pamiętaj, że ubezpieczyciele zawsze zaniżają stawki roboczogodzin mechaników ( i to dość mocno ) jak również mocno zaniżają ceny części. Generalnie za np. zderzak dadzą ci tyle kasy, że nowego zderzaka za to raczej nie kupisz. Za malowanie i montaż też dają tyle kasy, że żaden mechanik ci tego nie zrobi za te pieniądze. Podczas obliczania odszkodowania zawsze najpierw liczą ceny części najdroższych ( zazwyczaj oryginały ), jak potrzeba to liczą większe stawki roboczogodzin niż zwykle, oraz liczą cenę auta z max wyposażeniem, a wszystko po to, żeby zyskać szkodę całkowitą. A jak szkoda całkowita nie chce wyjść, to liczą części najtańsze, nieoryginalne, zaniżają stawki roboczogodzin mechaników, wartość auta obliczają z najniższego wyposażenia i wypłacają grosze.
Najlepsza forma to rozliczanie z mechanikiem - to on decyduje jakie ma stawki i on kupuje części i sam "szarpie" się z ubezpieczycielem. No i jest jeszcze kwesta Vat-u - zazwyczaj przy formie gotówkowej ubezpieczyciel oblicza ceny części zamiennych i stawki roboczogodzin bez Vat-u. Jest to dośc częsty trik ubezpieczycieli.
Zresztą w necie jest sporo informacji na ten temat. Np. tutaj
Warto też wspomnieć, że jak jesteś poszkodowanym, to szkodę możesz zgłosić u swojego ubezzpieczyciela. Nie musisz już zgłaszać szkody u sprawcy. Sposób ten ma na celu wykluczenie zaniżania wypłaty odszkodowań.
Co do zmiany formy wypłaty to ci nie pomogę, bo nie wiem jak to jest, ale myslę, że jak się skontaktujesz z ubezpieczycielem, to się wszystkiego dowiesz.