Saab 9-3 czy Lexus IS?

07 Maj 2014, 18:37

Witam!
Potrzebuję samochodu na dojazdy do liceum przed te kilka miesięcy do jego zakończenia, ma to być samochód przejściowy, nawet nie mogę nazwać go pierwszym. Zawsze lubiłem niekonwencjonalne samochody oraz takie, których się nie spotyka często na ulicach. Mam tylko 2 typy (żeby ułatwić sobie wybór)
Saab 9-3 Sedan
Lexus IS (starszy) również sedan.
Mam do wydania max 26 tyś( wiadomo, czym mniej tym lepiej) co o nich sądzicie? Jak ze spalaniem, przeglądami, komfortem i poźniej odsprzedażą, bo tak jak mówiłem jest to samochód na dosłownie kilka miesięcy, i zrobię nim w granicach 2500km.
Oraz planuję później kupić Lexusa SC430 2002-2005 , może ktoś się o nim wypowiedzieć przy okacji?

07 Maj 2014, 19:03

Nie wiem jak w przypadku Saaba, bo nigdy nie zagłebiałem się w tą marke, natomiast o Lexusie coś mogę napisać, bo interesuje się tym modelem.
Bede opisywał model tej generacji z silnikiem 155 KM
[link do oferty na Allegro wygasł]
Spalanie w mieście ok 10-11 litrów przy spokojnej jeździe, przy ciśnięciu wzrasta w okolice 15
Niektóre częsci dostępne tylko w ASO
Za te pieniądze kupisz super sztukę, a nawet Ci zostanie.
Obstawiam, że z odsprzedażą może być ciężko .
Ogólnie jakis czas temu był tu na forum opisywany IS

07 Maj 2014, 19:18

[link do AutoScout24 wygasł]
Co myślisz? Zapomniałem dodać, że wolę skórę/lub pół najlepiej jasną i o ile to możliwe to automat

07 Maj 2014, 19:23

Nie potrafie dobrze oceniac konkretnej sztuki po zdjęciach.Za to polecam Ci forum Lexusa, na którym można sie sporo, sporo dowiedzieć.Sam je wertuje w celu pogłębiania wiedzy, bo marzy mi sie ISek, ale ciągle się waham.

07 Maj 2014, 19:38

Saab to praktycznie VEctra więc części tanie, auto dobre, warto się zainteresować. Więcej wie noisy

07 Maj 2014, 20:57

Jak faktycznie chcesz auto na kilka miesiecy i nie chcesz sie bujac z odsprzedaza drugie tyle to zapomnij o tych autach. Zreszta nawet jak ktos szuka takiego egzotyka, to z calym szacunkiem, bedzie omijal egzemplarze od malolata ktory ma go kilka miesiecy (napalil sie na pierwsze auto, kupil szrota i chce odsprzedac - ja bym tak pomyslal). Albo przynajmniej kup go na ojca, to dodatkowo na oc skorzystasz.

Ale myslac racjonalnie (wiem ze to przychodzi z wiekiem, ale jednak pokusze sie o taka porade), to wzialbym auto na ktorym przez te kilka miechow nie stracisz zbyt wiele i odsprzedasz bez problemu, dajmy na to golfa IV - kupisz za 10 i sprzedasz za 10 bardzo szybko.
Chociaz zdaje sobie sprawe ze w tym wieku lans to istotna sprawa, wiec pewnie golf nie przejdzie, ale tak wlasnie widze sensowne wyjscie, przy zalozeniu ze w ciagu roku i tak auto zmienisz. Jesli nie to kupuj od razu docelowe.

07 Maj 2014, 21:29

Yankee napisał(a):, dajmy na to golfa IV - kupisz za 10 i sprzedasz za 10 bardzo szybko.

A ile golfów sprzedałeś że w takie cuda wierzysz???

Aktualnie mój kolega sprowadził 2szt IS300 które sprzedał w ciagu 3 tygodni, sprowadza dosyc sporo Lexów i nie ma najmniejszego problemu ze sprzedazą ich...w bardzo krótkim czasie.
W 2013 brat sprzedawał GS300 i LS430 oba auta poszły w ciągu tygodnia...
Natomiast jak miał Golfy to nie mógł się opędzić od chłopków zawracjących gitare aż w końcu oddał auta je do komisu.
Zresztą teraz jeździ też Lexem po doświadczeniach z super golfami.

Do 26k spokojnie wyrwiesz IS300 silnik 2JZ (chyba nie musze go reklamować można wpisać na google silnik "kuloodporny"), tip tronic czyli lecisz do odcinki

, automa 5biegów, fajne nagłośnienie, no i psucie się na pozimie prawie zerowym.
Spalanie przktycznie na poziomie IS200, przyjmuje LPG...

CS430 silnikowa bajka pod względem ekonomii i parametrów 450NM!!! ogólnie nic się w nim nie psuje, kontrowersyjny wygląd, bardzo mała utrata wartości.

P.S.

Do 26k na spokojnie poszukasz GS430 który jest naprawdę szybki i w miarę oszczędny.

07 Maj 2014, 21:35

szybki napisał(a):sprowadził 2szt IS300 które sprzedał w ciagu 3 tygodni

szybki, po ile chodzą wersje z manualem i czy takie miał ten kolega, bo dla mnie to ideał na kolejne auto ale takich w PL praktycznie nie ma...

07 Maj 2014, 21:40

To mnie zaskoczyles ze te lexy tak szybko ida

Choc z drugiej strony bardzo malo ofert (raz ze w ogole malo lexow, a dwa pewnie jak ktos ma to niepredko sprzedaje), a popyt jakis tam zawsze jest, a golfow popyt duzy, ale i ofert zatrzesienie.
Nie zajmuje sie sprzedaza golfow, ale znajomy ostatnio w 3 dni sprzedal, fakt ze nie oszczedzal na nim.

07 Maj 2014, 21:45

Yankee napisał(a):Choc z drugiej strony bardzo malo ofert (raz ze w ogole malo lexow, a dwa pewnie jak ktos ma to niepredko sprzedaje), a popyt jakis tam zawsze jest, a golfow popyt duzy, ale i ofert zatrzesienie.
Nie zajmuje sie sprzedaza golfow, ale znajomy ostatnio w 3 dni sprzedal, fakt ze nie oszczedzal na nim.

Golfów masz 30stron na allegro więc jeżeli nie dasz jakiejś ceny która będzie śmieszna w stosunku do rocznika i stanu to nic nie zrobisz... bo jednak wszyscy jeszcze wierzą w tdi z DE tańsze od tych w DE

Nie twierdzę że wszystkie Lexy schodzą tak samo ale z tymi w dobrym stanie nie ma najmniejszego problemu żeby je sprzedać.

08 Maj 2014, 07:41

Lexy są poszukiwane zwłaszcza te w dobrym stanie...mało jest tych aut w PL.
Golfa kiedyś miałem i nie było go tak łatwo opylić za ile się chciało.

08 Maj 2014, 08:55

3 lata temu przed identycznym wyborem stałem i powiem tak - kup te, które znajdziesz w lepszym stanie

u mnie padło na ISa i tak naprawde jedyne czego żałuję, to że to nie is300

ale Saaby też swój klimat maja.

08 Maj 2014, 12:09

SC430

? Polecam, o ile jesteś 70-letnią, emerytowaną gwiazdą porno

. Na zakrętach buja się jak okręt, w środku samo "drewno" i konsola jak ze starych Jaguarów. Zdecydowanie nie dla młodego chłopaka. Dołóżmy do tego wszystkiego ubezpieczenie i spalanie V8
Jak chcesz kabrioleta to bierz coś zwinnego i wyglądającego w miarę porządnie, np. Honda S2000 lub BMW Z4.

08 Maj 2014, 14:34

Lans? W wieku 15 lat pewnie bym się ku temu skłaniał, teraz jestem trochę doroślejszy i nie zależy mi na tym

Choć wiadomo, z drugiej strony, nie chcę się wstydzić za samochód - wszystko w granicach rozsądku. Golf- generalnie nie lubię VW-ów, nie ma jakiegoś konkretnego powodu, choć wiem, że są trwałe i mają dobre silniki.

Bardzo zastanawiałem się nad s2000, niestety jest to dla mnie przerost ceny nad jakością, wiem, że to bardzo kultowy samochód i wzbudza większe emocje niż ferrari na ulicach, nawet miałem okazję się przejechać; silnik V-TEC <3 , martwi mnie trochę cena zadbanego egzemplarzu. Oczywiście są i za 30-35, ale tutaj trzeba by było wydać 45-55 tyś praktycznie za czarne trochę "tandentne" plastiki, niekomfortowy szmaciany dach, straszna podsterowność i tego typu rzeczy. To jeszcze tak do drugiego samochodu, doradźcie czy jest jakiś sensowny cabrio/coupe, automat, skóry, te klimaty. Racja może ten Lex jest trochę dziadkowaty, ale gdybym się skłonił miałbym pewność, że jest sprawdzony, gdyż odkupiłbym od mamy.

Bardzo przypadł mi do gustu ten IS, szczególnie mam na myśli 2.0, 155km. Jeśli bym już kupywał to w Niemczech raczej.

Też bym tak pomyślał, że gówniarz kupił sobie samochód, pojeździł troche a teraz sprzedaje po pół roku- podejrzane. Ale z drugiej strony może można to obrócić w atut? Bardzo dbam o to co dostanę, nie jestem typem który katuje silnik, mój styl jazdy jest dynamiczny, ale nie kręce silnika jak wariat, zresztą przy lexusie nawet nie wypada.

08 Maj 2014, 15:38

dzida napisał(a):szybki, po ile chodzą wersje z manualem

Są nie do dostania, a jak się trafi to w chorej cenie...
Łatwiej i taniej będzie samemu sobie założyć manuala

Geniodekt napisał(a):SC430 ? Polecam, o ile jesteś 70-letnią, emerytowaną gwiazdą porno . Na zakrętach buja się jak okręt, w środku samo "drewno" i konsola jak ze starych Jaguarów. Zdecydowanie nie dla młodego chłopaka. Dołóżmy do tego wszystkiego ubezpieczenie i spalanie V8
Jak chcesz kabrioleta to bierz coś zwinnego i wyglądającego w miarę porządnie, np. Honda S2000 lub BMW Z4.

Geniodekt nie wiem o co Ci biega ale... mylisz pojęcia SC 430 jest całkowicie innym autem niż s2000 albo z4... Jeździłem każdym z nich i każdy służy do czego innego... SC430 jest typowym kanapowcem który nie nadaje się na bardzo szybkie winkle ale za to wykończeniem oraz wygodą jest inną kategorią auta przy której s2000 jest delikatnie mówiąc z innej bajki. Do tego nie wiem czy jeździłeś s2000 poza torem ale charkterystyka V8 w warunkach ulicznych jest 10x fajniejsza niż wiertarki hankowej 2,0 r4...
Ciekaw jestem o jakim ubezpieczeniu mówisz bo hanka 2,0 będzie tańsza w ubezpieczeniu o 500zł rocznie a co do spalania hmmm dokładnie jest taka sama sytuacja...czyli w skali roku zaoszczędzisz grosze.

Nie twierdzę że hanka jest zła ale jak na auto w sumie już leciwe i mocno bez kompromisowe jest wysokawa.