28 Gru 2014, 09:28
Bo zasada jest prosta : nigdy nie kupuj aut na literę ''O'' , Okazji i Od handlarza . Kupno zadbanego auta w Niemczech jest nieraz droższe niż u nas . Nie myślcie , że "dziadek Niemiec" jest głupi i odda swoje auto za pół darmo . Polaczek handlarz jedzie i sprowadza auta po dzwonie , zgnite albo z kosmicznym przebiegiem , robi odpicówkę w kraju , a potem szuka naiwnego , który kupi taką "igiełkę". Najlepiej jechać samemu po takie auto jak już się chce zagraniczny egzemplarz .
Gdy byłem w Anglii tam , za takie przekręty jakie robią polskie handlarzyki idzie sie po prostu do pierdla .A tu taki cwaniak będzie Ci jeszcze wmawiał , ze to wina kupującego , że cofa liczniki .
Przy kupnie auta najlepszym sposobem jest zabranie go na stację diagnostyczną , trzeba za to zapłacić ale potem wiesz co kupujesz . Jeśli sprzedający nie chce się zgodzić na taka kontrolę , tzn , że ma coś do ukrycia i wtedy tą oferte sie odrzuca .